Re: Seagate czy Maxtor?

Autor: Tadeusz <t_at_sggw.waw.pl>
Data: Sat 19 Mar 2005 - 20:06:14 MET
Message-ID: <d1ht75$p2b$1@pippin.nask.net.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Danny" <dluba.wytnij-to@interia.pl> napisał w wiadomości
news:uja9jkdpwnco$.dlg@the.bat.forever...
> Witam,
> zastanawiam się nad kupnem nowego dysku. Do wyboru mam dwa modele:
> MAXTOR 6Y120L0 120GB (7200) ATA-133
> i SEAGATE ST3120026A 120GB 7200.7 8MB

mam w swoim kompie takie właśnie dyski,
tylko seagate w wersji SATA ST3120026AS
i z seagate'm zero problemów i ogólnie super
a z maxtorem niestety mam schody,
zresztą opisywałem je na grupie, generalnie:
Win XP pokazuje uszkodzone sektory:
608 KB na pierwszej partycji i 80 KB na drugiej,
natomiast narzędzie Maxtora (PowerMax)
twierdzi że wszystko jest OK (partycje NTFS).
W zasadzie oprócz skandisków od czasu do czasu
przy uruchamianiu Windy nic się nie dzieje,
nie licząc uszkodzonych 6 zdjęć (jpg) :(

Dostałem odpowiedź, że to może błędy
pozycjonownia głowicy, ale mimo wszystko
odechciało mi się maxtora ...

-- 
pozdrawiam
Tadeusz 
Received on Sat Mar 19 20:10:18 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 Mar 2005 - 20:51:26 MET