problem byl taki...
naped nie wysuwal tacki, ani przez standardowy przycisk, ani przez
spinacz. moj wniosek - cos go mechanicznie blokuje. wyciagnalem go z
komputera, wzialem do siebie by oddac do serwisu [jest jeszcze na
gwarancji], ale gdy w domu dla pewnosci sprobowalem go otworzyc
spinaczem, to udalo sie. podlaczylem go do komputera - dziala, czyta
pieknie, zadnych problemow. kolejny wniosek - wstrzasy w podrozy
cudownie naped ozdrowily.
moj problem jest taki... z jednej strony nie oddam teraz go do serwisu
skoro wszystko dziala, z drugiej strony nie chce go oddac do uzytkownika
bo moze w kazdej chwili sie powtorzyc awaria i firma traci w oczach
klienta, po trzecie nie rzadze firma, by dac klientowi nowy naped a ten
zatrzymac u siebie.
moje pytanie.. czy ktos z grupowiczow zetknal sie kiedys z podobnym
niedomaganiem napedu cd? jesli tak, to czy po 'cudownym ozdrowieniu'
naped funkcjonowal przynajmniej kilka tygodni poprawnie, czy padl dnia
nastepnego?
aha, potrzasalem napedem by posluchac czy cos podejrzanie nie
grzechocze, ale wszystko co slyszalem, choc nie mam muzycznego ucha,
bylo standardowym grzechotaniem potrzasanego napedu.
Received on Wed Mar 16 00:40:19 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 16 Mar 2005 - 00:51:14 MET