Re: Aristo czy warto ?

Autor: WB <imie_at_nazwisko.pl>
Data: Sun 13 Mar 2005 - 22:51:51 MET
Message-ID: <d12cll$pqv$1@news.supermedia.pl>

Użytkownik "Tomasz Kulej" <kulej@ozimek.net.pl> napisał w wiadomości
news:d1279r$5u8$1@gandalf.ozimek.net.pl...
> Witam !!!
> Planuje zakup notebook`a do kwoty około 3500 zł. Wybór nie jest spory ze
> względu na cene ale można coś znaleść. Przeglądając ofertyt napotkałem na
> Aristo Slim 270 Panorama, ekran 15,4 cala, 512 Ram, 40 GB dysk, 1,3 Mhz
> procesor + duperelki (modem, sieć...). U innych bardziej renomowanych
> producentów za tą ceną otrzymam o wiele mniej. Czy ktoś korzystał, miał
> styczność z tymi notebookami? jak sie sprawują? I jescze jedno jaka jest
> tak naprawdę różnica pomiędzy poszczególnymi firmami, za taką
> konfiguracje u HP, Toshiby musiałbym zapłacić kilkaset złotych więcej, a
> procesor 1,3 Mhz u Aristo to ten sam co u Toshib`y czy HP. W czym jest
> różnica ? Pozdrawiam, tk

Jak to nie. Zamykając się w kwocie 4000 zł można kupić sprowadzane z Zachodu
markowe sprzęty i to prawie wszystkie modele - za wyjątkiem tych z
najwyższej półki. Procem w ogóle bym się nie przejmował (chyba że jesteś
fizykiem, inżynierem, grafikiem - ale wtedy oczywiście notebook to nie jest
optymalny wybór), warto by było to P M ale czy 1,3 czy 1,6 - minimalna
różnica. Natomiast na RAMie oszczędzać nie warto. 512 to minimum (same WinXP
zżerają do 200mb), 1G nie zaszkodzi. duperelki jak duperelki, ale warto
pamiętać o karcie WiFi, Błękitnym zębie, portach. Minimum to 2xUSB, S-Video,
PC card, RJ11 i RJ45, przyda sie IEEE1394. I nie oszczędzaj na gwarancji,
powie ci to każdy komu choć raz sypnął się notek. A różnica cen- cóż, Merce
też kosztują więcej niż Daewoo...
Received on Sun Mar 13 22:55:23 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Mar 2005 - 23:51:12 MET