Ecce Homo wrote:
> ....no wiec podlączyłem oscyloskop do wyjścia audio zintegrowanej z płytą karty
> muzycznej (GigaByte na NForce2, nie pamietam nazwy plyty). Ludzie, nie róbcie
> tego, lepiej pozostać w niewiedzy!!
To nie trzeba oscyloskopu - przecież to słychać.
Szum taki ze się czasy kasetowców przypominają - z ta różnicą ze jak nic
nie gra to go nie słychac - bo to przecież szum kwantyzacji.
-- mishakReceived on Thu Mar 10 23:15:22 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 10 Mar 2005 - 23:51:09 MET