Dnia Tue, 01 Mar 2005 18:17:44 +0100, Andrea napisał(a):
>> No wiesz, ja na PII 233 z voodoo grałem w Quake3. Grać się dało, ale
>> prawdziwa gra zaczynała się na A1000. Tak samo jest z wordem i
>> obrabianiem plików ponad 500 stron. Teoretycznie da się to zrobić na
>> celku 500, praktycznie bym się chyba pochlastał jak miałbym pracować
>> na takim sprzęcie, szczególnie jeżeli plik worda miałby sporo grafiki.
>>
>
> No ale to już bardziej kwestia RAMu.
Procesor w takich zastosowaniach mocno się przydaje. Weź taki pliczek
1000 stron i pobaw się stylami na całym tekście. Na moim ex. Cefalonie
533 zajmowało to naprawdę dużo czasu, a jak chcesz wypróbować zmianę
czcionek w całym tekście (i to kilka razy), to czekanie na efekty może
się naprawdę sprzykrzyć. Jak w tekst wplecione są różne bitmapy,
cliparty itp. to praca na słabym sprzęcie jest udręką.
> Nie ma aż tak dużej różnicy między Cel
> 500 a A1000 żeby warto było zmieniać kompa, jeśli używasz go do Worda.
To zależy od priorytetów. Różnica między A1000 i cel 500 jest naprawdę
duża i mocno odczuwalna. Zauważ, że procesor w danej chwili musi
obsłużyć nie tylko edytor tekstu, ale również system i programy
pomocnicze.
> Że nie wspomnę już o kupowaniu A64 do Worda. IMO bzdura.
A64 jest obecnie dosyć tani, a komputera nie używam tylko do Worda.
Czasami jakąś gierkę się odpali czy programiki w Delphi popisze.
Dodatkowa zaleta A64 jest taka, że można go chłodzić pasywnie pracując
z Wordem (cisza sprzyja skupieniu się na wykonywanej pracy). A64
powoduje, że praca na bardzo dużych plikach jest bardzo płynna i nie
ma przestojów spowodowanych czekaniem aż procesor się wyrobi i to jest
IMHO kolejna zaleta mocnego procesora.
-- Marynarskie pozdrowienia od boskiego Jolly Rogera :-)Received on Tue Mar 1 18:55:22 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 01 Mar 2005 - 19:51:02 MET