Re: Nowy monitor

>Katy nie sa jakims priorytetem, nie zamierzam przeprowadzac
>pokazow filmowych.
>>, kontrast na papierze super,
>To juz kwestia znacznie wazniejsza.

Ważne - nie ważne, ale to kwestia solidnościfirmy podającej takie
optymistyczne parametry.

>> Jednym z moich żelaznych typów jest Eizo FlexScan L778.
>Badzmy realistami... nie ta klasa cenowa.

Albo coś jest dobre, albo tanie.

>> Oczywiście są i tańsze prawie rownie dobre dla cieńszych
>potfeli.
>> Nie będę podawał modeli bo i tak już reklamuję...
>Podaj, podaj...

A niech tam...
- Eizo L768
- Nec 1970NX
A dla jeszcze cieńszych:
- Iiyama E481S
- Iiyama E485S
- Nec 1970V

>Az nie chce mi sie wierzyc.
>> Nie żartuję! I to praktycznie we wszystkich kategoriach
>jakościowych
>> obrazu.
>Kolory? Czas reakcji? Bo w klasie cenowej ktora mnie interesuje
>to jest albo-albo.

Kolory w zastosowaniach amatorskich nie mają wiekszego znaczenia ale
zastosowanie kolorymertu wykazuje nieznaczne tylko odchyłki od
wzorcowego Diamondtrona głównie w zakresie skrajnych zieleni. To
zresztą typowe dla amatorskich monitorów. Zaznaczam, że porównywany
był Nec 1970NX, który jest dedykowany do zastosowań biznesowych a nie
graficznych. Na monitorach zawodowych nie ma tego efektu. Tego typu
niedoskonałość nie jest widoczna gołym okiem i objawi się przy
grafice/DTP.

Przy ocenie organoleptycznej, barwy są bardziej nasycone, czerń
głębsza co sprawia wrażenie sporo większego kontrastu. Zakres jasności
między punktem czerni a bieli jest w przypadku LCD nieporównywalnie
wyiększy. Uzyskanie takiego samego na CRT jest mozliwe ale
bezużyteczne, gdyż zaczyna albo tracić nasycenie albo czerń. Poza tym,
przy standardowym oświetleniu biurowym, bez fartucha przy większych
jasnościach kineskop zaczyna wykazywać efekt halo.

Ostrości i geometrii nie ma co oczywiście porównywać nawet przy takiej
dużej różnicy klas. Żeby nie było wątpliwości, oba monitory nowe,
kineskopowy selekcjonowany pod kątem idealnej ostrości, no i oba
monitory łączone na interfejsie analogowym do Martoxa G450. Po 2
godzinach pracy biurowej na LCD i przesiadce na CRT wrażenie
pogorszenia komfortu jest wyczuwalne. Nawet minimalna nieostrość
obrazu na kineskopie jest zauważalna i drażniąca. Testowi poddałem 3
osoby, wrażenia identyczne. Wyraźnie był wyczuwalny wysiłek wzroku
przy adaptowaniu się do obrazu kineskopu, czego nie było przy LCD.

Subiektywny czas reakcji monitora bez dopalaczy ciekłych kryształów na
wyświetlaczu S-IPS jest porównywalny do 16 ms TN, czyli smużenie jest
minimalne/akceptowalne.

Wyższość koneskopowego jest tylko w jednym. Oferuje 2048x1594 punkty.

>Nie, chodzi mi o fakt ze monitory na matrycach TN nie wyswietlaja
>realnie 16,7mln kolorow. Wyswietlaja cos kolo 260k a cale
>pozostale spektrum barw uzyskuja poprzez algorytmy ditheringu,
>czyli szybkiego przelaczania miedzy dostepnymi odcieniami. Moze
>to rzekomo objawiac sie efektem "migotania" obrazu.

Odpowiedzialny za to jest moduł FRC i jego niedoskonała konstrukcja
może prowadzić do falowania jednolitych powierzchni lub pokrytych
małymi wzorkami. Nie obserwuje się tego efektu na żadnym monitorze
sensownej klasy. Nawet jeśli efekt gdzieś wystąpi to jego uzyskanie
jest podobnie trudne jak mory na aparatach cyfrowych. Trzeba się
specjalnie postarać żeby wywołać.

>Mam na mysli to ze w CRT nie widze poszczegolnych pixeli obrazu.
>W LCD bede natomiast mial widoczna siateczke punkcikow.

Tylko pozornie jest to widoczne. Nie tyle widać siatkę, do obraz jest
"inny". Po krótkim okresie czasu człowiek przyzwyczaja się do tego
znacznie łatwiej niż do drutów na Diamontdonie. Prostokątny piksel
jest konsekwencją idelanej ostrości wyświetlacza. DLa tych co tego nie
zaakceptują istnieją bezsensowne rozwiązania wygładzające obraz w
naturalnej rozdzielczości! Bezsensowne gdyż traci się wówczas jedną z
najwazniejszych zalet LCD.

>Co nie znaczy ze monitory na tych kineskopach nie sa dostepne.

Ostatnie sztuki.

Tom

Pełna oferta Nec-Mitsubishi, Eizo, Iiyama
gg: 189335, skype: zpkmastiff
Received on Thu Feb 24 13:00:30 2005