Problem wygląda nastepująco.
Po odpaleniu przez kumpla antyvirusa i usunięciu zawirusowanych plików
komputer przy ponownym uruchamianiu zamiast wykonać procedurę do końca
pokazał ładny ekranik mówiący, że System Windows jest gotowy do zamkniecia
no i się wyłącza. I tak w kółko. Kolega wykonał drastyczny krok i
sformatował dysk twardy a następnie przystąpił do ponownej instalacji.
Zwykła instalacja wykłada się na kopiowaniu plików do instalacji wywalając
błąd zapisu plików na dysk C. Jak potraktowałem go setupcore to skopiował
pliki bezproblemowo ale już przy próbie wpisania kodu strzelił focha zrobił
restart i ponownie pokazał ekranik z informacja o gotowości do zamknięcia
systemu. Ktoś się kiedyś z tym zetknął? Czy zabawa z antyvirusem i obecność
trojanów mogła spowodować uszkodzenie dysku? Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł
bardzo bym prosił o podpowiedź. Nie wiem czy jest to na tyle poważny problem
aby stawiać sprzęt na diagnostyke. System to win98.
Z góry dziekuję i pozdrawiam.
Received on Mon Nov 29 21:00:27 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Nov 2004 - 21:51:29 MET