>
> Skrajnym przykładem jest budowa mostu:
>
> -- Nikt o zdrowych zmysłach nie testuje
> projektowanych czy budowanych przez
> siebie mostów, bo jest to po prostu
> niemożliwe, gdyż jest praktycznie zerowa
> powtarzalność tychże w rzeczywistości,
> a jednak można oszacować to i owo,
> i wiedzieć, jak długo dany most powisi,
> jaką będzie miał wytrzymałość i na jakie
> obciążenia/siły/warunki. I oczywiście
> można się pomylić.
>
To dlaczego pod każdym nowo wybudowanym w Polsce mostem ustawiają się jego
projektanci a na górę wyjeżdzają ciężarówki załadowane ziemią lub piaskiem
aby dokonać próby przy nominalnym obciążeniu. Ja o tym często czytam w
gazetach, przynajmniej regionalnych i nie słyszałem żeby którykolwiek się
zawalił.
Ostatnio taki test jak pamiętam miał miejsce na moście przez Wisłok w
Rzeszowie.
Received on Mon Nov 29 08:45:20 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 29 Nov 2004 - 08:51:28 MET