Re: wspania³y zasilacz chieftec 360-302 DF

Autor: nom <nom73_at_usunto.gazeta.pl>
Data: Thu 22 Jul 2004 - 08:05:46 MET DST
Message-ID: <cdnljf$rdp$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

U¿ytkownik "KC6" <ksiaze_ciemnosci_666@yahoo.de> napisa³ w wiadomo¶ci news:cdmiiu$kbf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> zasilacz musi byc cichy nothing else matters, lepiej zainwestowac w upsa,

UPS nie zawsze uratuje przed burza, przeciez w normalnej pracy styki UPS'a na stale przylaczone sa do zasilania 230V a czas przelaczenia na prace z akumulatora nie jest az tak krotki, zeby zabezpieczyc przed impulsowymi wyladowaniami w linii energetycznej. Poza tym mialem kiedys awarie linii energetycznej (drzewo spadlo na linie i spowodowalo jej zerwanie), oczywiscie wlaczyly sie UPS'y, wszystkie komputery wylaczylem, ale zostawilem wlaczony UPS od centralki telefonicznej, ona pobiera malo pradu wiec mogla chodzic nawet godzine z UPS'a. Ale po 30 min pracy na UPS'ie z centralki zaczal wydobywac sie dym. Okazalo sie ze "wystrzelil" jeden kondensator elektrolityczny w zasilaczu centralki. Sprawdzilem napiecie z UPS w trybie awaryjnym, bylo 190 V (godzine byla wlaczona lampka), a wiec nie bylo za duze. Podejrzewam, ze przyczyna uszkodzenia zasilacza byl ksztalt napiecia, ktory zapewne znacznie odbiega od sinusoidy (nie mam niestety oscyloskopu), a na wyzsze czestotliwosci to elektrolity sie nie nadaja.
Tak wiec reasumujac to nigdy nie wiadomo co jest na wyjsciu takiego UPS'a i nalezy uzywac go tylko do chwilowego podtrzymania pracy, bo nie wiadomo jak dlugo zasilacz popracuje na takim napieciu. :-)
Received on Thu Jul 22 08:10:21 2004

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 22 Jul 2004 - 08:51:20 MET DST