Osoba podpisana jako Robert Borkowski
<robertborkowski.usun_to@interia.pl> w artykule
<news:74e1oh6yhx7c.94h05lmxrtdh$.dlg@40tude.net> pisze:
> Thu, 8 Jul 2004 13:21:57 +0200, na pl.comp.pecet, Andrzej P. Wozniak
> napisał(a):
>> gniazdko, może wtyczkę, a może kabel monitora - czy to z powodu
>> uszkodzenia, czy z powodu "oszczędności".
> musi to byc uszkodzenie, poniewaz nie przenosze komputera, ani nie
> ruszam kabli, nawet podczas miekkiego resetu moze inaczej wykryc
> karte. poza tym kabel i monitor jest w 100% dobry.
Nie musi być żadnego uszkodzenia, tylko "oszczędność". Może być tak, że
brak sygnału do rozpoznania typu monitora, bo kabelek nie ma kompletu żył
czy też niektóre żyły (wcześniej nie wykorzystywane) są zlutowane razem
albo nie przylutowane w ogóle. To samo może być z którąś nóżką w gniazdku
na karcie.
Wreszcie sam piszesz o tym, że monitor przełączasz, ale nie zwróciłeś
uwagi, czy znikanie koloru jest z tym powiązane. Możesz więc sprawdzić na
przykład, jak się zachowuje karta z nowszym monitorem włączonym na stałe.
Jeśli zaś chodzi o Linuksa, to być może któryś z deweloperów miał akurat
Tridenta i uwzględnił jego kaprysy w jakimś stopniu, skoro można się było
doczekać poprawnej obsługi kart S3...
-- Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień z<->h w adresie)Received on Thu Jul 8 15:45:22 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 08 Jul 2004 - 15:51:09 MET DST