Re: Philips 109P40 - czara goryczy

Autor: latet (latet_at_wwwrrrrrrr.pl)
Data: Sat 06 Mar 2004 - 15:24:07 MET


> Niech ten przykład będzie przestrogą, żeby nie kupować monitorów tylko
> na podstawie parametrów....
> monitor o złych parametrach *musi* dawać zły obraz
> monitor o dobrych parametrach wcale *nie* *musi* dawać dobrego obrazu...
> Podejrzewam, że go raczej nie obejrzałeś w sklepie....

Obejrzalem, obejrzałem...
Niestety, warunki tam były ciężkie -
- monitor postawiony na podlodze, i co gorsza, dali mi po patrzeć
tylko na ekran logowania Windows (1024x768), twierdząc, ze nie zają hasła
do tego kompa, bo kolegi nie ma, bo słaba karta graficzna i tak
nic nie zobaczę, itd, itp....
Klęknąłem, schyliłem się głową do ziemi, i patrzyłem najdokładniej
jak mogłem, nie zauważyłem jednak nic podejrzanego. Obraz był
bardzo stabilny i ogolnie wyglądał przyzwoicie.
Dopiero w domu, po włączeniu wyższych rozdzielczosci zacząłem
dostrzegać opisane "atrakcje".

Niestety o wymianie nie ma mowy. Sklep odsyła mnie do serwisu.
Ale moze to i lepiej. Serwis Philipsa działa wygodnie,
kurier przyjedzie, zabierze, potem odwiezie. Nawet jesli nie naprawią,
to moze przynajmniej wyregulują co się da (w środku).

Pozdrawiam,

latet



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:54:14 MET DST