Autor: latet (latet_at_wwwrrrrrrr.pl)
Data: Thu 04 Mar 2004 - 20:31:09 MET
Witam,
Skleciłem biurowego kompa dla swojej szefowej (to niestety istotna
informacja).
Polecenie służbowe było jasne: komp ma być cichy i nie wieszać się.
(A do tego jeszcze tani :-(
Starałem się jak mogłem:
Asus P4P8x, Celeron 2.4 Box, Ati Radeon 9200 Saphire (bez wiatraka),
Seagate Barracuda ATA 7200. Obudowa z zasilaczem Feel, ponoć nieco
lepszym niż "przeciętne".
Odpalem go po raz pierwszy i aż mi nogi podcięło....:-(
Słychać przerażający, głośny, wysoki pisk, coś pomiędzy
wiertarką dentystyczą, a wysokim piskiem starych telewizorów.
Co ciekawsze - wysokosc i natężenie pisku zmiania się podczas
"chodzenia klawiszami po ekranie" (nie wyszedłem po za etap BIOS-a).
Jeszcze ciekawsze - raz na kilka włączeń kompa, pisku nie ma.
I jesli nie ma od włączenia, to juz potem nie ma, aż do wyłączenia.
Pierwszy podejrzany - twardziej. Odłączyłem go - pisk pozostał.
Drugi podejrzany - wiatrak na Celeronie - odłączyłęm go - pisk pozostał.
Trzeci podejrzany - PC speaker - odłączyłęm go - pisk pozostał.
Czwarty podejrzany - monitor - wyłączyłęm go - pisk pozostał.
Pisk wypełnia cały pokój i głowę słuchającego, kot dostaje szału,
ale za cholerę nie mogę go namierzyć źródła przytykając ucho
w rózne miejsca kompa.
Podkreslam - pisk zmienia się, w zaleznosci od tego co komp robi,
nawet zmiana czesci obrazu na ekranie jest slyszalna jako zmiana
wysokosci lub glosnosci pisku.
Co to może być?
Zasilacz?
Płyta głowna?
Karta graficzna?
Dzieki,
latet
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:53:55 MET DST