Re: no to jeszcze raz zasilacz

Autor: .: Grzegorz (ramones_at_op.pl)
Data: Wed 10 Dec 2003 - 16:05:11 MET


> Jak widać w SIG'u mam trochę napędów, i CPU u mnie pobierał wtedy 45.37W,
> więc przypuszczam, że wystarczyłby zasilacz 190W. A co dopiero 300W.

To chyba nie tak się liczy. 300W napisane na zasilaczu to jedno, w praktyce
jest to nieco ponad 230 - 240 W. Do tego doliczyć trzeba, że aby zasilacz
nie grzał się jak wariat i nie był zbyt obciążony ciągłą pracą trzeba
przyjąć stałe obciążenie nie większe niż 75% mocy nominalnej. Powiedzmy, ze
jakoś sie tam łapałeś z tym 190W, ale tak na końcówce.
Z tymi napisami jest trochę jak z poborem rozruchowym w silnikach
elektrycznych,np silnik 7,5 KW przy rozruchgu potzrebuje ok 60 KW prądu !!!
Nie jestem elektrykiem ,ale każdy fachowie powie, że w zasilaczach
komputerowych też występuje takie zjawisko tylko nie w takich proporcjach
jak podałem przy silniku i dlatego 300W jest marginesem którego nigdy nie
uzyskasz choćbys stanął na rzęsach :-)
Aha, wazne: zasilacze codegen są do wyrzucenia od razu. Zasilacz musi być
poza jakością komponentów ciężki i mieć "zawartość". Zobacz jak wygląda
codegen w środku - pusto. Sam byś to wykonał w godzinę. Czy można mnieć
zaufanie do czegoś takiego ?
Jak chcesz to dam ci maila do fachowca od zasilaczy, to sobie zaczerpniesz
wiedzy.

Pozdrawiam
Grzegorz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:53:55 MET DST