Re: Rzecznik Praw Obywatelskich chce wyjaśnień w sprawie "zarzucania sieci na sieć"

Autor: Coroner (coroner_at_microtech.pl)
Data: Mon 08 Dec 2003 - 00:18:04 MET


Witaj Sniper,

W Twoim liście datowanym 5 grudnia 2003 (18:18:44) można przeczytać:

>> Wszystko zalezy od kontraktu/umowy jaki/a podpisze
>> zespol z wytwornia muzyczna

> Niestety, zespół ma tutaj niewiele do gadania. Albo podpisuje kontrakt i
> jako-tako przędzie na rynku, albo go nie podpisuje i znika ze sceny
> muzycznej (mowa o naszym rynku).
Bzdura. Jesli zespol prezentuje jakis poziom - moze wydawac plyte
wlasnym sumptem. Takich zespolow i artystow jest b. duzo. Nie tylko im
sie zwraca, ale jeszcze na tym sporo zarabiaja. I nie mowie tutaj o
artystach topowych. Wymienilbym tutaj pare nazw (z naszego, polskiego
rynku), ale i tak nic ci nie powiedza.

> Wytwórnie to ogromne giganty rządzące tym rynkiem.
> Pracuję w pokrewnej branży i gwarantuję ci, że nie wygląda to tak jakbyś
> sobie wymarzył.
Hmm. Bzdury :)
Wiekszosc znanych i nieznanych artystow stac i na wlasne wydanie albumu i nawet na wybudowanie studia nagraniowego..

>> wydanie plyty (olbrzymie koszta wynajecia studia, masteringu
>> i mixow (tutaj takze sie slono buli)

> Zależy, gdzie się to robi. W Polsce przeciętne studio nagraniowe życzy sobie
> ok. 50-100 zł za godzinę pracy.
Liczac, ze material nagrywa sie 2-3 miesiace..

> Najlepsze z nich, np. Studio Buffo wyrywa
> ok. 100-200 zł. Być może największe gwiazdy muszą zapłacić więcej, ale i tak
> są to niewielkie pieniądze. Nawet jeżeli nagranie trwa kilka tygodni, to
> porównając zyski ze sprzedaży, jest to całe "nic".
+ mastering + mixy - od 50 tys. dolarow wzwyz (mowie o masteringu "calkiem
przecietnym")

> No tak, za to trzeba zdrowo zapłacić. Ale szybko się zwróci. Znaczna część
> kampanii reklamowych opiera się na wewnętrznych umowach firm medialnych - za
> takowe nie płaci się nic.
Znaczna czesc kampanii reklamowych, to reklamy w pismach i fanzine (za
ktore sie jednak placi).
Caly czas mowie o muzyce ukierunkowanej gatunkowo, a nie o pop papce.

>> tloczenie

> Przy masowej produkcji ten koszt jest już pomijalny. Większą część kosztów
> pochłonęła już matryca.
jednak troche kosztuje. 1 szt. pudelko+ nosnik+nadruk na plycie to
wydatek rzedu 1zl-2zl. przy 20 tys. egz. to calkiem sporo.

> Bezpośrednio nikt nie zmusza. Tylko jeżeli komuś zależy na zdobyciu
> popularności, to niestety _sam_ jej sobie nie wyrobi.
WYROBI. Tylko ze nie od razu.

> To wytwórnia decyduje, czy "gwiazda" zaistnieje na rynku, czy nie.
Bujda na resorach. W dzisiejszych czasach decyduja o tym jedynie
odbiorcy muzyki. Caly czas mowie o odbiorach muzyki, czyli o tych,
ktorzy sluchaja muzyke swiadomie, a nie w tle przygryzajac kotletem.

Jak juz mowilem - w sieci internet znajduja sie setki tysiecy stron www
poswiecone roznym gatunkom - z recenzjami, itd.

> Każda wytwórnia rozsyła do rozgłośni radiowych płyty promujące danych wykonawców i narzuca pewne
> warunki emisji ich utworów.
Masz prawo wybierac zrodla/media. Ja nie slucham radia ani nie ogladam
telewizji.

> Samodzielne próby zdobycia rynku jeszcze się
> chyba nikomu nie udały. Dowiedziałbyś się kiedykolwiek o Kasi Kowalskiej,
> gdyby nie wypromowano jej w radiu/TV?
Nie wiem, kto to kasia kowalska. :))
Wiem natomiast duzo o np. King Crimson, Gordian Knot czy zespole Primus.

>> Nikt ci nie kaze ogladac MTV/VIVA. Masz miliony stron www,
>> na ktorych mozesz znalezc recenzje i opisy albumow,
>> ktore zawieraja sie w twoich gustach muzycznych.

> Te serwisy również są zaopatrywane i wspomagane przez wytrównie płytowe.
np. www.ssmt-reviews.com, http://www.progressiveworld.net/, http://www.progressor.net/ ?
I don't think so..

> Nawet taki gigant jak allmusic.com nie utrzymałby się na rynku bez
> zewnętrznego wsparcia.
Bzdury wacpan pleciesz. A co ze stronami fanowskimi, hobbystycznymi
(wcale nie mniej profesjonalnymi od tych wielkich typu allmusic) ?

-- 
Pozdrowienia,
 Coroner                            mailto:coroner_at_microtech.pl
-- 
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.comp.pecet


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:52:43 MET DST