Autor: Marcin Wojtczuk (we-steal-from-artists_at_riaa.com)
Data: Fri 05 Dec 2003 - 18:53:12 MET
Coroner claimed:
> Witaj Marcin,
> W Twoim liście datowanym 5 grudnia 2003 (09:17:48) można przeczytać:
>> artystów. Tymczasem tak nie jest - firmy fonograficzne nie płacą wcale od
>> ilości sprzedanej jeśli chodzi o mniej znaczących artystów a tym bardziej
>> znaczącym płacą max 2-4% od tych 70zł za cd.
> A skad ty to mozesz wiedziec?
> Spytales sie moze kogos, jak ta sprawa wyglada? Czy tak sobie zmyslasz?
Kazik Staszewski jeździ Porshe i mieszka na Karaibach ? Rozdaje miliony
ubogim? A Kukiz ? A Kuba Sienkiewicz ?
> takze sie slono buli), czy po takie "drobnostki" jak zaplata za okladke,
> zamowienie matrycy, reklam w pismach, i tloczenie).
To to tak. Sprzedajesz 10tys kopii albumu dając 5zł z każdej na to - mało ?
No to 8zł. Gdzie pozostałe 42zł ?
> A co z organizacja koncertow, wynajecie srodkow transportu, wyslanie
> zespolu w swiat i oplacenie tego wszystkiego (no i jeszcze trzeba
> zarobic)?
Bilety na koncerty kosztują tyle, że myślałem że to wystarczy na darmowe piwo
i grila a nie tylko organizację.
> Zgadzam sie, ze ceny plyt z artystow "topowych", czyli tych najbardziej modnych
> powinny znaczaco spasc..
> Ale co np.z dobra muzyka jazzowa/progresywna ktora nie sprzeda sie nigdy
> w takiej liczbie egz. Rowniez obnizyc ceny plyt? Akurat tak sie
> sklada, ze watpliwe jest zwiekszenie sie sprzedazy tych plyt, a koszta
> o ktorych wspomnialem wyzej - musza sie zwrocic.
Tak się składa, że koronnym argumentem RIAA jest to że zyski ze sprzedaży płyt
popularnych artystów idą na szukanie i pomoc tym mniej znanym. W tej sutuacji
zarówno logicznie jak i ekonomicznie bez sensu byłaby taka sytuacja. Prawo
popytu...
> przeciez to bezsens!", itd.
Tak.
>> Zwłaszcza różnica w cenie kasety i cd wiele mówi - kaseta jest droższa w
>> produkcji przecież :)
> Jest drozsza, ale nie o nosnik tu chodzi ale o koszta licencji na
> kasety. Licencja ta jest DUZO tansza.
Jaka licencja ? Wytwórnie płytowe są właścicielami praw autorskich do
wydawanych utworów. Za wyjątkiem tej garstki najpopularniejszych artystów.
W czym nie ma nic dziwnego - przecież najpierw jest piosenka a potem się szuka
twarzy na okładkę, prawda ?
> Na wiekszosci kaset teraz jeszcze mozna przeczytac "do sprzedazy tylko
> na terenie Polski".
Bo inaczej poczta polska byłaby najbogatszą firmą na świecie wysyłając setki
tysięcy paczek z kasetami na zachód, gdzie płyty są wielokrotnie (!) droższe
niż w Polsce.
>> Ten cały biznes opiera się na niewiedzy znaczącej większości o tym jak mało
>> zarabiają artyści a z drugiej na tym, że większość artystów nie zna się na
>> statystyce i liczy na to że stanie się gwiazdą wymiaru Britney (która to może
>> powiedzieć: nagram płytę w tej wytwórni która da więcej niż 30mln $$$).
> ROTFL. Przeciez artysty nikt nie zmusza, aby podpisywal kontrakt z
> wytwornia, prawda?
Zmusza.
> Przeciez moze wydac plyte wlasnym sumptem, albo
> zalozyc wlasna wytwornie i poprzez jej oddzialy wydawac swoje plyty.
Nie może - jest zbyt mało niezależnych studiów fonograficznych. Ponadto
monopol po stronie podaży tychże pozwala zmuszać artystów do konkretnych
warunków.
Kazik tak zrobił. Nie wiem czy zarabia - wiem że skasowałem jego mp3 z dysku i
kupuję albumy wysyłkowo. Chociaz jeden myślący człowiek w tym biznesie. No i
ponad 20zł taniej :)
> Albo wystawic swoja najnowsza plyte na stronie www.
Wtedy się nie przebijesz, nie zostaniesz gwiazdą. A dopiero jak zostaniesz
gwiazdą to zaczniesz zarabiać. I "artyści" lecą na to.
> Widocznie - artysci podpisujac umowe z wytwornia dobrze wiedza co
> robia.
Jesteś artystą ? Jak dobrze znasz się na statystyce ?
> Pozwol im decydowac za ich samych, ok? A domysly zostaw dla ludzi,
> ktorzy maja o tym "troche" wieksze pojecie.
Hm. Ok, ticz mi master.
>> Dlatego też ilektoć słyszycie że kupowanie piratów to okradanie artystów -
>> zaśmiejcie się osobie mówiącej te słowa prosto w twarz. To RIAA okrada
>> artystów.
> Na pewno.. ROTFL. Tylko co ma RIAA wspolnego z artystami?
Acha. To kończy dyskusję.
>> Gdyby można było kupować albumy mp3 przez sieć, płacąc 10zł od sztuki prosto
>> do kieszeni artysty to każdy artysta wzbogaciłby się wielokrotnie bardziej niż
>> na sprzedaży cd.
> Jak juz mowilem - to wybor artystow - czy wydaja plyte poprzez
> wytwornie, czy wlasnym sumptem. Uszanuj ich wybor.
Masz dzieci ? Jakby Twoje dziecko powiedziało: tato, mogę sobie podłubać w oku
nożem to uszanowałbyś ten wybór ? A to taka sama głupota.
> Kazdy homo sapiens ma wolny wybor. A w erze internetu kazdy moze
> znalezc cos dla siebie. SAMEMU. Nikt ci nie kaze ogladac MTV/VIVA.
> Masz miliony stron www, na ktorych mozesz znalezc recenzje i opisy
> albumow, ktore zawieraja sie w twoich gustach muzycznych.
Używam :)
>> Machina jest ostro rozpędzona i w zasadzie jedyne co może ją zatrzymać to
>> kompletne olanie empików i ściąganie mp3.
> ROTFL.
PLONK
-- Marcin Wojtczuk [ http://www.stringi.com/viper/ ] irc nicks: fv, FastViper
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:51:54 MET DST