Autor: Wojciech Michalczuk (wmichal_at_nie-spamuj.gazeta.pl)
Data: Wed 03 Dec 2003 - 00:41:11 MET
Niejaki Jendreck twierdzi jakoby:
> Po prostu stara solidna drukarka, nie do zajechania i w dobrym stanie. I
> wszystko byłoby OK, tylko jak chce drukować dwustronnie to na drugiej
> stronie mam ciapki jakby mały kotek z brudnymi łapkami sie przespacerował
> po kartce.
> Odczekanie, aż kartka ostygnie też specjalnie nie pomaga, choć raz
> drukowałem na kartkach, które przeleżały się prawie tydzień (recyckling
> domowy :-) i druga strona była OK. Co jest tego przyczyną, grzałka za
> słaba (nawiasem mówiąc jak sie załącza to przez moment jest prawie 16 A i
> prawie 2,4 kW - mierzyłem, bo mi ciut żarówka przygasała, ale panowie z
> serwisu twierdzą, że to normalne, zresztą kumpel ma tak samo), czy coś
> innego ?
Być może ten element "deelektryzujący" kartkę przestał działać tak jak
powinien? To by paskowalo to tego, że po jakimś czasie można czysto
drukować na kartce...
Zresztą ja tak tylko filozofuję, moja LaserJet5L działa bez zarzutu :)
-- Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam. (c) Henri Monnier \\|||// \0 0/ *Wojciech Michalczuk* --ooO---(_)---Ooo------------------- Szczęśliwy Skierniewiczanin :) ----
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:50:46 MET DST