Autor: Krzysztof Wolski (cysio123_at_interia.pl)
Data: Fri 21 Nov 2003 - 00:48:28 MET
> Nagrywanie muzyki czy generalnie audio nie ma tak wysokich wymagan
> jakosciowych jakie sa potrzabne dla zapisu DATA.
> CD nie przypominaja pod zadnym wzgledem LP gdzia glebokosc rowka
> decydowala o sile i jakosci odtwarzanej muzyki.
No nie powiem, kiepsko nagrana audio na cd-romie na pewno ruszy, a na
stacjonarnym malo ktorym. I naprawde zależy to od typu lasera. A co do
"głębokości" to oczywiście uproszczenie. Jedynkę bądź zero uzysuje
zaleznie od tego czy swiatlo zostało na rowku odbite, czy załamane i
rozproszone. I to jest wlasnie caly szkopul w nagrywaniu audio - tak
nagrać, zeby odtwarzacz stacjonarny jednoznacznie odczytał to jako
odbicie swiatła (co przy odbiciu częściowym na słabej ścieżce zostanie
odczytane jako rozproszenie, a na CD-ROM, jako ze ma silniejsza wiązkę,
rozpozna odbicie). Trochę naieszałem, ale to temat na cały artykuł...
> Na starszych (wolnych) nagrywarkach mogles wybrac predkosc 1x lub 2x.
> Twoja bedzie miala ograniczenie min. 4x.
No, fakt - minimum jakie mi zaproponuje to 4x, ale i to nie na kazdej
płycie. Ale generalnie wolniej proszę państwa, wolniej. Co do jednego
się zgodzę - na nowszym sprzęcie mozna sprobować np na 24. U mnie dawało
radę nawet na maksymalnych 32, ale tylko na niektórych płytach
> Od paru lat nie zdaza mi sie wypalic coaster.
No to gratulacje :) Mnie się to jeszcze czasem zdarza - jak wrzucę płytę
made in 80gr albo wypalam na maksa. Ostatnio np zapomniałem wyłaczyć
antyvira i mi sie skaner włączył w trakcie. Cóż, brak lecytyny ;)
-- Pozdrawiam || ECS K7VZA, Duron 800, 392MB, GeForce 2MX, Krzychu W. || Seagate 20GB, LG 52x & 32/10/40x, HP DJ840
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:42:47 MET DST