pecet: Poważny problem z instalacją Windows 98

ewa.blaz_at_xl.wp.pl

--
Witam!
Mam bardzo poważny problem. Ostatnio podłączyłem dodatkowy dysk twardy (od
kumpla). Gdy go podłączyłem okazało się, że na jego dysku jest parę wirusów
(zasygnalizował to program Norton AntiVirus, gdy chciałem skopiować dane z
dysku). Po przeskanowaniu jego dysku programem, Norton AntiVirus i usunięciu
wszystkich wirusów odłączyłem jego dysk. Gdy włączyłem ponownie komputer
(już bez dysku od kumpla) otrzymałem następujący komunikat:
"Za mało pamięci do zainicjowania systemu Windows
Zamknij jeden lub kilka programów rezydujących w pamięci lub usuń
niepotrzebne programy użytkowe z plików CONFIG.SYS oraz AUTOEXEC.BAT i
zrestartuj komputer
Aby kontynuować naciśnij dowolny klawisz"
Po naciśnięciu dowolnego klawisza komputer się wyłączał. Gdy chciałem
uruchomić komputer w trybie awaryjnym pojawiał się następujący komunikat
(dokładnej treści nie pamiętam, ale jakoś tak):
"Błąd ochrony systemu plików, proszę ponownie uruchomić komputer"
Przeskanowałem cały dysk programem antywirusowym (posiadam płytę startową,
więc uruchomiłem go z Dos'a) ale nie znalazł on żadnego wirusa.
Nie wiedziałem jak usunąć powyższy problem, więc sformatowałem dysk. Lecz
gdy chciałem ponownie zainstalować Windows 98 SE otrzymałem następujący
komunikat:
"STANDARD MODE: BAD FAULT in MS-DOS EXTENDER FAULT: 000D STACK DUMP: 0000
0070
RAW FAULT FRAME: EC=0000 IP=115A CS=0000 FL:091F SP:03E7 SS=3446"
Dopiero u kumpla udało się zainstalować Windowsa i narazie wszystko działa
bez problemów. Czy wirus mógł być przyczyną powyższych problemów? Chciałem
również dodać, iż mój procesor jest ukruszony i być może to on jest sprawcą
tych problemów (nie jestem do końca przekonany, ponieważ kiedyś już
formatowałem dysk i nie było żadnych problemów z instalacją systemu). Czy
jest jakieś rozwiązanie powyższych problemów? Czy zawsze będę musiał po
sformatowaniu dysku instalować Windows u kumpla? Czy by zainstalować Windows
u siebie będę musiał wymienić procesor?
Bardzo proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam Egon!