Autor: Artur Czeczko (newart_at_eno.one.pl)
Data: Thu 20 Nov 2003 - 11:39:57 MET
"Łukasz Ledóchowski" <lukled_at_tlen.pl> wrote in message
news:bpgdr0$n30$1_at_inews.gazeta.pl...
>
> no jeżeli jest odpowiednio duży bufor to może tak, ale często przy
> zwalonych płytach czytnik potrafi stanać, po chwili dopiero zaczyna sie
> rozpędzać i ten bufor sie najprawdoppodobniej kończy. Oczywiście ten
> bufor mógłby być większy ale to zaprzecza sensowi odtwarzania filmu z
> płyty...
Załóżmy, że bufor ma 32MB - przy dzisiejszych sprzętach to nic
nadzwyczajnego.
Jest to mniej więcej 1/20 płyty. Zakładając, że na płycie jest 1-godzinny
film,
taki bufor starczy na odtworzenie ok. 3 minut filmu. Myślę, że dla
dzisiejszych
napędów nie jest problemem zatrzymać się, rozpędzić i wczytać kolejne 32MB
w takim czasie (skopiowanie całej płyty na dysk trwa mniej więcej tyle
lub niewiele dłużej).
Gdyby problem był z nienadążaniem z odczytem, to _naprawdę_ odpowiednio
duży bufor załatwiłby sprawę.
> Twoje wytłumaczenie nie ma do końca sensu bo np. na Athlonie 2125MHz
> też tak miałem a chyba nie powiesz, że procesor jest za wolny żeby
> odtworzyć i zdekodować film:/
Hm, może problem jest z priorytetami, jakie system nadaje poszczególnym
operacjom (operacje dyskowe mają najwyższy priorytet, więc jak coś złego
dzieje się z CD-ROM-em, to wszystko inne czeka).
A może odtwarzacze nie mają zaimplementowanego takiego bufora?
A szkoda. Winamp ma bufor i mu to wychodzi na zdrowie (kiedyś ktoś mnie
zapytał, czego słucham. Wyjąłem płytkę z napędu, uniosłem w górę,
powiedziałem "tego" i włożyłem płytkę z powrotem. Muzyka ciągle grała).
Pozdrawiam,
Artur
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:42:16 MET DST