Autor: Toomi (tomasz_baczewski_at_gazeta.pl)
Data: Wed 05 Nov 2003 - 22:12:02 MET
Popieram - w dodatku sprawdzony sposób. Moja córka w wieku 2,5 roku zastała
w pokoju P133 wraz z Mario, wings, myszką (tom&jerry) i jakimiś samochodami
wszystko pod dosa i na dyskietkach (szybko się zużywają od paluszków).
Najpierw się pomęczy z włożeniem dyskietki, potem on/off/on bo resetu nie
podłączyłem i już wali w klawiaturę. Po pół roku dochodzi wnet do końca
1-planszy w mario.
-- Pozdrowionka - Toomi
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:38:00 MET DST