Przegrzany proc i plyta

Autor: Rafal (pracainf_at_gazeta.pl)
Data: Wed 05 Nov 2003 - 00:20:26 MET


Witam
Sprawa jest troszke skomplikowana - postaram sie to jakos opisac sensownie.
Mialem Asusa A7V133 i procka Duron 850. Komp napierw sie nie wlanczal
wcale - pozniej sie zaczol wlanczac i wtedy mozna na nim bylo pracowac caly
dzien. Oczywiscie nie bylo gwarancji ze odpali sie dnia nastepnego. No ale
pewnego pieknego dnia - 3 dzien testowania komp sie nie odpalil - lezal tak
sobie a ja od czasu do czasu go zalanczalem - raz sie udalo odpalil sie -
wszedlem do biosu zmienilem ustawienia (zwiazane z dyskami - nic z procem) -
reboot i znowu cisza od tamtej pory juz nie wstal.
Kupilem wiec kolejna plyte - Abita KT7 - wpakowalem tam swojego Duronika i
po ok. 10-20sek. poczulem ze jest za gorco i ze "czuc" ze sie cos dzieje -
wylaczylem kompa. Radiator byl strasznie goracy (nigdy sie tak nie grzal) i
plyta byla bardzo goroaca w okolicach AGP - tam sprawdzilem drugi raz juz
nie podlaczylem.
No ale sprobowalem jeszcze raz w Asusie - efekt ten sam z tym ze w Asusie
goraca byl uklad ktory przylutowany jest pionowo do plyty.
Teraz pytanie - jesli splil sie procesor to czy spalil plyty ?? czy moge
sprobowac sprawdzic go w innej dzialajacej na 100% plycie (co do Asusa i
Abita nie mam pewnosci - kupilem uzywane) czy lepiej nie ryzykowac bo taki
procesor moze spalic plyte.
Czy plyty w ktorych wkladany byl ten procesor nawet gdyby byly dobre i od
poczatku byla by to wina procesora mogly by sie przez niego spalic ?? jesli
tak to czy teraz moga spalic inny procesor, ktorym bede chcial je sprawdic
???
Czy najlepszym rozwiazaniem bedzie pozbycie sie tego zlomu bez sprawdzania
co jest dobre a co zle ??? (szkoda bo to qpa kaszy :( )
Dzieki bardzo za podeslane podpowiedzie, ktore pewnie sie pojawia -
pozdrawiam serdecznie.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:37:41 MET DST