Autor: freemanek_at_tlen.pl
Data: Sat 29 Nov 2003 - 11:00:50 MET
> moze zamiast NIS zacznij uzywac jakiegos mniejszego firewalla np kerio
albo
> sygate, a NAV2003 zamien na 2004 jesli juz bardzo musisz go miec.
> chyba ze to wszystko oryginaly i nie da rady inaczej :-)
> to nie jest problem sprzetowy czyli raczej NTG.
Po pierwsze miało wyglądać to tak
Po pierwsze miało wyglądać to tak:
Otóż pewnego ślicznego dnia, tak po prostu, sam z siebie i beż żadnej
wyraźnej przyczyny komputer zaczął mi się wieszać. Zaczęło się od NAV 2003 i
NIS 2003, które przestały działać w ogóle. Po reinstalacji obu programików
NAV niby działał w tle, ale nie można było wejśc w żadne ustawienia, nie
działał też live update (pojawiała się informacja, że moduł nie jest
zainstalowany wkładam płytkę z nav2003 by go zainstalować, pojawia się
informacja, że moduł live update, jest już zainstalowany i instalacja nie
jest możliwa) Potem doszło paskudnie długie uruchamianie komputera - koło 4
minut. Następnie, same zaczęły się resetować ustawienia adresu IP (jestem w
małej sieci lokalnej - dwa komputery) i musiałem je wprowadzać ręcznie, albo
coś takiego - siedzę w necie, wszystko działa; idę na obiad, przychodzę po
15 minutach, koniec w żaden sposób nie mogę połączyć się z netem. I to tak
samo z siebie. Dodatkowo występowały problemy z połączeniem z komputerem
(dostęp do zasobów dysku mojego sąsiada).
Zdenerwowany postanowiłem sformatować dysk C (dysk podzielony na dwie
partycje NTFS) wszystko ładnie pięknie, sformatowało się, windows
zainstalował się od początku
Windows zainstalowany, Dalej instaluje NAV 2003 + NIS 2003. Ustawiam
ręcznie wszystkie ustawienia sieci (adres, maska, serwer dns). Wszystko
działa. Jakieś parę godzin później, słucham sobie muzyki, zwiecha kompa. Nic
nie działa, myszka klawiatura, zero. Zupełne jakym się patrzył w statyczny
obrazek. Resetuje kompa, pojawia się czarny ekran. Resetuje znowu, nic.
Pozostaję wyciągnąć kabelek z prądu.
Inna sytuacja - zostawiam komputer na noc włączony (e-mule), rano włączam i
nic. Ciemność widzę, zupełnie tak jakby komputer był w stanie wstrzymania,
tylko, że z tego stanu nie można wyjść w żaden sposób. I znowu reset
komputera.
I tak codzinnie od poniedziałku, przedwczoraj siostrze komputerem zawiesił
(statyczny obrazek) 4 razy w ciągu 3 godzin, a problemy z czarnym obrazem i
śpiączką komputera, co noc, prawdopodobnie po ok. 4 godzinach pracy
komputera.
Informacje
duron 700, 256 sdram, hdd WD 20 gb, gforce 2mx 440,
Windows xp prof. = większość łatek krytycznych zainstalowanych z strony
live update microsoftu, sterownik nvidia detonator najnowsze (53,35 jeżeli
dobrze pamiętam), do tego stery do karty dźwiękowej via ac97, via agp x 4,
do płyty głownej via4in1. ŁATKA DO INTERNET EXPLORERA, i Outlook express,
sterownik do karty sieciowej oryginalny D-Linka, łatka usuwająca problem RPC
Wyłączona hibernacja, wprowadzanie w stan wstrzymania i wygaszacz ekranu.
Trzech użytkowników komputera, jeden Admin i dwa konta ograniczone, żadnych
zmian w Biosie i rejestrze,
Jakby jeszcze jakieś info było potrzebne to podeślę
Czyli ustawienia identyczne jak przed startem powyższych problemów.
Czy ktoś wie, co to z tym komputerkiem się dzieje?????
Po drugie, nie wiem ,czy to problem sprzętowy, czy programowy, ale jaką w
takim układdzie grupę proponujesz\???
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:46:01 MET DST