Autor: \ (beztego_at_man.lodz.pl)
Data: Sun 02 Nov 2003 - 14:10:51 MET
> A co sądzisz/cie o Notebookach ASUS'a czy Aristo?? ten sam "badziew" co
Arkadiussu,
Ja kupilem laptopa ASUS'a rok temu. Bardzo dlugo sie wahalem, bo mialem
ograniczone srodki finansowe, tak wiec doskonale rozumiem Twoj dylemat.
Moj komp nabylem w firmie:
Digitel S.C.
43-300 Bielsko-Biała
ul. 1 Maja 19
http://www.asus.pl/
Wielokrotnie zawracalem im mejlowo, a potem telefonicznie glowe, pytajac a
to o to, a to o owo. Odpowiadali z opoznieniem, ale rzeczowo. Wreszcie
zdecydowalem sie na model L3800 i konfiguracje:
matryca - LCD15",
procesor - PIV2,0,
pamięć - RAM256MB,
dysk - HDD60GB IC25N040ATCS04-0, ale nie wiem, co to za firma, bo nie moge
znalzezc tej informacji
FDD - 1,44 MB [wbudowany]
k.graf. - ATI RADEON M7/32MB DDR SGRAM/SDRAM,
naped - CD-RW/DVD Toshiba SD-R2102 ,
karta sieciowa/modem - Realtek RTL8139 Family PCI Fast Ethernet NIC/HSP56MR
system - WIN XPh.
myszka optyczna (niby gratis, razem z torba ASUS, ale torba jest taka, ze
nigdy jej nie uzylem, bo taka wiesniacka jest i poprosilem mame, zeby mi
uszyla przyzwoity pokrowiec; obiecywali firmowa DIGITEL - o niebo lepsza,
ale jak kupowalem, to nie mieli na stanie, a potem upierali sie, zebym
zaplacil za Servisco, albo przyjechal osobiscie; ale za to myszka jest
swietna - malutka i wygodniutka)
mam gniazda: 2 x USB 1.0, IEEE 1394 (FireWire), i sporo innych (np. wyjscie
na dodatkowy monitor, połączenie z TV)
{nie zawsze za bardzo wiem, co pisze, bo jestem amatorem komputerowym i dane
biore z Menadzera urzadzen}
Kosztowal bardzo duzo, jak na moja kieszen, ale sie sprezylem od strony
kasy. I jestem bardzo, ale to *bardzo* zadowolony. Juz rok czasu go
wykorzystuje (glownie jako sprzet przenosny 'od gniazdka do gniazdka', bo
takie sa moje potrzeby; przy okazji - baterie trzeba powiedziec ma
nienajlepsze - najwyzej 2 h pracy) i co najwazniejsze jest niezawodny. Nie
wiesza sie (jesli juz, to w wyniku moich prob uruchamiania programow
nielicencjonowanych demow, friłerów i szerłerów). Wypala plytki jak nalezy
(choc wolno, bo naped nie ma rewelacyjnych osiagow - CD-R x 8, a CD-RW x 4;
acha mam problem z systemem Mount Rainer {chyba tak sie to pisze}, czyli
uzywaniu CD-RW jak dyskietki - albo jest problem z softwarem, albo ten
CD-ROM tego nie obsluguje), DVD czyta bez mrugniecia. Obawialem sie o
grzanie sie procesora, bo z opini, ktore zasiegalem tu i tam tak mi radzono,
zeby sie sprawie przyjrzec - ale jest bez zarzutu, nawet w upalne lato i
nawet gdy dlugo siedze (sa dwa wiatraczki chlodzace, ktore sie wlaczaja w
razie potrzeb).
Z minusow, jakie odnotowalem po roku czasu, zeby dac Ci pelny obraz:
- brzeczacy czasem wiatraczek (chyba bede musial sie udac do serwisu, bo po
wlaczeniu kompa przez 5 sek. mam wrazenie ze wiatraczek zaciera o cos, a
potem zacieranie ustepuje, moze sie co wygielo??)
- ciezar - 3,2 kg plus zasilacz i myszka
- jednak za slabe baterie - 2 h (dla mnie nie klopot, bo zawsze jestem pod
gniazdkiem)
- Mount Rainer nie obslugiwane przez CD-ROM (??)
- plastik na obudowie latwy do zarysowania.
Jak widzisz, minusy nie sa liczne (tak mi sie wydaje). Ale wez pod uwage, ze
to moze byc akurat taki dobry egzemplarz, nie zagwarantuje Ci, ze modele
aktualnie oferowane sa rownie solidne jak moj. Ale ja w zasadzie teraz bede
kupowal co tylko moge firmy ASUS i ATI (przymierzam sie do stacjonarnego
kompa i plyta gl. na pewno bedzie Asusa, agrafika ATI), bo u mnie te rzeczy
okazaly sie byc zupelnie nie sprawiajace klopotu. Ja jestem z tych, co lubia
sobie kupic siwety spokoj i z ASUSEM L3800 mi sie to udalo znakomicie.
Jak bys chcial szczegoly jakies, to GG:1278859
#:-)
gps
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:37:05 MET DST