Autor: Krzysiek Szczepanek (silverman_at_go2.pl)
Data: Sun 26 Oct 2003 - 17:19:20 MET
Rafał Bartoszak <sprocket_at_sys.pl> wrote:
> Ja tylko od strony odbiorcy...
Ja zawodowo ze strony bioracego udzial w przetargu. Ale moj znajomy
(Rafal zreszta ;), z ktorym pracowalm dwoch firmach. Teraz ja pracuje w
uslugach a on w dziale IT w pewnym wydawnictwie. Skladali zapytanie
(przetargiem to to nie mozna nazwac bo firma prywatna ;) cenowe do
konkretnych firm. Firma w ktorej pracuje wygrala, nie po znajomosci bo
wygralismy cenowo. Ale taka niestety tak jest, ze "kryslismy" sie u
niego w firmie, ze sie znamy bo by mogl miec klopoty :/
> I tu najczęściej jest pies pogrzebany.
(...)
Wracajac do tego co wyzej pisalem to znajomy opowiadal, ze jakis czas
temu skladal zapytanie cenowe o jakis kombajn biurowy. To jakis
handlowiec z firmy oferowal mu telewizor(!) 25" ale oczywisce ich
oferta byla drozsza o kilk stow wiec nei przeszlo bo jak by sprawdzili
faktury to by sie mogl pozegnac z praca.
-- Krzysiek Szczepanek Best regards from "Devil's basement" Land Of The Free, Home Of The Slave...
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:30:42 MET DST