Autor: MaTT (matt44bZERONIECHCIANYCHMIALI_at_wp.pl)
Data: Tue 07 Oct 2003 - 12:05:53 MET DST
Marcin Wojtczuk wrote:
>
> No, najlepsze było jak uszkodzili alarm w domu. W zasadzie tylko
wymieniając
> wszystko po kolei można było dojść do sedna :)
>
> Tutaj tak samo. Trzeba było rozłożyć kompa i złożyć od nowa.
Właśnie o to chodzi - tylko jasnowidz mógłby zakumać, że ktoś specjalnie coś
pokręcił.
To jest bezsensowna "usterka", ale nie jest łatwa do wykrycia.
-- Pozdrawiam - MaTT "Kto w młodości głupim nie był, ten na starość nie zmądrzeje."
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:23:59 MET DST