Autor: KriSSo (krisso75_at_o2.pl)
Data: Wed 27 Aug 2003 - 21:54:28 MET DST
W artykule news:biitle$920$1_at_news.onet.pl,
niejaki(a): kbie z adresu <kbie_at_poczta.onet.pl> napisał(a):
> Witam,
Siema.
> właśnie wróciłem wnerwiony ze sklepu komputerowego. Poszedłem z
> zamiarem zamówienia płyty głównej Asus P4P800. Człowiek ze sklepu
> uśmiechnął się pod wąsem i powiedził: "napewno?"
> Wg niego płyty asusa zeszły na psy i to nie jest już ta sama klasa
> sprzętu co np. 2 lata temu. Powiedział, że od 2 miesięcy nie sprzedał
> żadnej płyty gł. asusa pod P4- nie ma zainteresowania bo wszyscy
> wiedzą, że są lepsze produkty na rynku. Takim produktem jest np. Abit
> IS7.
> Aha- podobno wiele z asusów na chipsecie nForce2 wracało do serwisu.
> Ale sprzedawcom nie do końca można ufać- może po poprostu ma większą
> marże na Abita (albo minimalną na asusa) i wciska każdemu...
> Mam prośbę do użytkowników P4P800- jak to jest z tymi płytami: warto
> kupić, czy nie. Czy macie z tym sprzętem jakieś problemy- jeśli tak,
> to jakie? Ratujcie towarzysze, bo mi już dym uszami leci od szukania
> tej "najlepszej płyty gł.".
Od 3 dni mam tę płytę (P4P800) i jestem zadowolony. Wszystko śmiga
znakomicie. W pierwszej kolejności miałem wziąć P4C800 Deluxe z procem PIV
2.4 HT, ale ponieważ nie wykorzystam jej możliwości, to wybrałem P4P800 i
PIV 2.8 HT. Cenowo wyszło podobnie.
Szkoda tylko, że płyta owa nie posiada kontrolera ATA133 i po zakupie dysku
160 GB miałem trochę zabawy, by go w ogóle wykorzystać. Musiałem dokupić
osobno kontroler.
-- Pozdrawiam, KriSSo
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:03:06 MET DST