Re: zzlokniety plastik

Autor: KRiZBi (krizbi_at_N_O__4__S_P_A_Mgower.pl)
Data: Sat 23 Aug 2003 - 18:13:32 MET DST


Dnia Thu, 21 Aug 2003 16:03:34 +0200 Tomasz Jurgielewicz w wiadomości
<bi2jfb$e2q$1_at_korweta.task.gda.pl> napisał/a:

>> ostrożnie ? bez grubych gumowych rękawic po łokcie i goglach na oczy
>> nawet nie podchodźcie !
>
>Eeeeee, bez przesady. Tylko na filmach żrące substancje w ułamku sekundy
> zżerają ręce wydzielając przy tym dymy, sycząc itp...

Ze stężonymi zasadami i kwasami nie ma żartów. Szczególnie trzeba
uważać na oczy. Co do filmów się zgodze, efekty audio-wideo są
przesadzone ale dziury i przebarwienia się robią, szczególnie przy
stężonych kwasach tudzież granulowanym NaOH upadajacym na wilgotną
skórę :)

>Nawet jak wodorotlenek sodu w stężeniu do czyszczenia piekarników (czyli
>dużym) kapnie na skórę w ciągu kilku sekund spłukanie wodą nie
>pozostania żadnych śladów działania.

Jeśli dla ciebie brak naskórka w miejscu kontaktu (roz[puszcza się w
ciągu paru sekund, stąd ta fajna śliskość w dotyku) to nie są żadne
ślady to zgoda ;)

pozdro

-- 
KRiZBi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 11:01:06 MET DST