Odp: upgrade z ECS K7S5A

Autor: Goto (agotowala_at_nospam.1kz.mil.pl)
Data: Wed 13 Aug 2003 - 09:23:53 MET DST


Użytkownik fiman <fiman_at_gazeta.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bhbqft$oj3$1_at_inews.gazeta.pl...
> Przesiadłem się z ECS K7S5A i na gigabyte GA 7VT600 na via KT600 i powiem
> wam, że absolutnie nie warto.
> Stary proc 1600+ zastąpiłem 2600+. Małem pamięci 333MHz na starej płycie
> toteż upgrade był nie drogi, ale zysk żaden. I oprócz tego problemy z
> instalacja Linuxa. Nie chodzi tylko o użytkowników ESC ale innych
> użytkowników płyt z magistralą 266Mhz.
> A to co mówią o wydajnosciach pomiędzy płytami 266 MHZ. Np. między Asus,
> Msi a Ecs to bredzenie ludzi, którzy przepłacili tak jak ja.
> Pozdrawiam
> ECS K7S5A jest wspaniała płytą!

Zgadzam się jak najbardziej z tą opinią mam te płytę K7S5A od kilku miesięcy
i żadnych problemów. Jeżeli ktoś nie chce podkręcania proca to płyta jest
OK. Wydajnośc niczego sobie, zakupu jednak nie polecam ponieważ płyta jest
nieco przestarzała.
Kiedyś składałem kompy zaopatrując się w AB S.A. - często montowałem płyty
ECS K7VZA i tez nie miałem problemów - te płyty wcale nie sa tak awaryjne, a
większość uszkodzeń płyt nie jest z winy samej płyty, zdarzają się komputery
w których po awarii zasilacza (i to tez nie z winy zasilacza - ludziska mają
takie instalacje elektryczne w domach że głowa boli) wysiada niemal wszystko
płyta, HDD, CD-ROM, FDD i uszkadzaję sie inne podzespoły. Serwis wymienia
uszkodzone K7VZA właśnie na K7S5A - oczywiście z korzyścia dla klienta, USB
2.0, 2 rodzaje obsługiwanej pamięci, LAN zintegrowany itp. Na ok. 5
wymienionych w tym roku płyt - z żadna K7S5A nie miałem problemów.

Pozdrawiam



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:57:04 MET DST