Re: Buczenie KOMPUTERA...

Autor: Jacek Kotlarski (cichy_at_users.pl)
Data: Mon 11 Aug 2003 - 09:21:38 MET DST


Dnia Ndz, 10 Sie 2003 o 19:59 GMT, osobie znanej jako Radoslaw Sokol
przyszło do głowy napisać:
>
> Mimo wszystko jednak podtrzymuję moje zdanie o wentylatorach
> z łożyskiem ślizgowym. Z mojej praktyki wynika, że jak raz
> taki wentylator zacznie hałasować już, to niezależnie od tego,
> czym by się go smarowało, smarowanie nie będzie na długo
> pomagało. Ostatnimi czasy jakby się podniosła jakość wentyla-
> torów (i ich średnica, przez co producenci przestali śrubo-
> wać obroty), ale jakieś trzy lata temu każdy hałasujący wiatrak
> musiałem wymieniać, bo smarowanie dawało ulgę na miesiąc co
> najwyżej.

Mam w serwerze wentylator bodaj z `96 i ma się dobrze.
BTW w starych wiatraczkach (na chłodne procesory) dużą i długotrwałą
poprawę nawet bez smarowania dawało wykasowanie luzów poosiowych.
Zakładałem na ośkę dodatkowy oring gumowy lub z innego tworzywa (wyjęty
zazwyczaj z innego wiatraka) tak, że wirnik nie mógł się przesuwać w
tulejce. Niweluje to większość drgań dzięki czemu hałas jest
minimalny... zwiąksza się jednak tarcie w łożysku a co za tym idzie
spadają obroty.

-- 
---Jacek-Kotlarski----------------------------------cichy-at-users-pl---
-------------------------uwaga:-adres-w-nagłówku-nie-jest-antyspamowy---
Na każdą strzelaninę zakończoną czyjąś śmiercią przypadają trzy strzelaniny
bez ofiar. To po prostu niemożliwe do zaakceptowania w Ameryce. Po prostu
nie do zaakceptowania. Musimy coś z tym zrobić. (c)  George Bush


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:56:27 MET DST