Re: Stzeliła płyta w CD

Autor: Jacek S. (virge_at_poczta.fm)
Data: Tue 22 Jul 2003 - 19:16:33 MET DST


 "Sniper" napisał
>
> Mi ten sam napęd rozwalił już 2 płyty (w ciągu raptem 2-3 miesięcy od
> zakupu). (ciach)

Mi tam zdanej jeszcze nie rozerwalo w tym napedzie ( wiem to sie moze zmienic, tfu... )

> Zauważcie tylko, że większość płyt strzela bezpośrednio po włożeniu do
> napędu. Wynika z tego, że napędy zbyt szybko rozpędzają płyty powodując
> ogromne przyspieszenie. W dodatku nie zapewniają jej w tym momencie
> wystarczającej stabilizacji - no i kłopot gotowy.

No i prawda - z tym, ze z moich doswiadczen ( przygody znajomych, opisy na grupach ), to w wiekszasci przypadkow to wina jednak
nosnika ( no, chyba ze mowimy o LG, gdzie ktoras z calych serii miala jakis blad konstrukcyjny, i skutecznie zalatwiala plytki ).
Czesto przyczyna bywaja mikropekniecia na plytkach - zwlaszcza tych pakowanych w ciasne slimy - wyjmujesz, uzywajac troche sily
nacisku, co by wyskoczyla i bach - mikropekniecie gotowe - nawet nie wiesz, kiedy...
I wtedy to juz bez znaczenia - czy to plyta dobrej firmy, czy nie, czy orginal, czy nie, czy nowa, czy nie - tak jak piszesz " że
napędy zbyt szybko rozpędzają płyty powodując ogromne przyspieszenie" i balagan jest gotowy... Ale z pewnoscia to nie jest jedyna
przyczyna, lecz chyba jedna z najczestszych... Tak wiec... Poogladajcie panowie, jak wygladaja wasze plytki - czy juz nie maja
gdzieniegdzie idacych od srodka rysek - mikropekniec... Nie musza byc takie wielkie i widoczne - wystarczy "male co nieco"... A
Liteon w swej cenie nie jest zly, choc trudno sie nie zgodzic, ze tanie to... no coz...

Pozdrawiam

--
.:.Jacek S.:.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:46:33 MET DST