Re: Sekrety tanich klawiatur :)

Autor: Marsjanin (07.2003.usenet_at_marsjanin.tk)
Data: Tue 22 Jul 2003 - 09:39:24 MET DST


        Witam Grupę, witam Ciebie, Piotr K! :-)
        Piszesz elaborat na 20 linii, a starczyłoby:

> A ja od 1993 używam klawiatury Chicony :-))))))
> (taka beżowa, tania, z długą spacją i co oczywiste bez klawiszy
> Windowsowych, które mi przeszkadzają).

> Chodzi super, przymierzałem się już wiele razy do kalwiatur
> Logitecha i innych .... i nie mogę się jakoś przemóc i kupić nową...
> może gdyby nie miały tych klaw. do windy i długą spację to może...

Hehe, a ja nawet nie wiem, co mam... Niewątpliwie, nie jest to żaden
sprzęt markowy. Jakiś no-name. Ja jej używam od 2 latek, ale jak ją
dostałem z DEMOBILU, to była żółta, klejąca i z kotami kurzu pomiędzy
klawiszami. Coś mi jednak mówiło, że wystarczy ją umyć... Nie
zawiodłem się.

Klawa jest klawa, :-) foliowa - ma DWIE warstwy folii, nie żadne trzy.
"Gumki" od klawiszy też nie są z oszczędności każda osobno, tylko jest
to jeden, wielki płat gumy pod całą klawkę, z wypustkami, takimi, co w
nowych są osobno. O łatwości utrzymania tego (po otwarciu) w czystości
mówić nie muszę. :-]

Jedno, co mnie denerwiło - to te klawisze, które mają te druty, dla
zachowania stabilności - cholernie głośno klekotały. Ale i z tym sobie
poradziłem, instalując pod te druty wąskie paski... gąbki do mycia
naczyń! :-)

Chodzi jak złoto; raz zaczął piszczeć na niej PC-Speaker; okazało się,
że kabel przeszedł niejedno - pomogło poprawienie zimnych lutów na
złączu kabla wewnątrz klawiatury.

Jedyne, na co chciałbym ją zamienić (ale nie, że się pozbyć!) to jakaś
klawiatura łamana, sprawdzałem, na takiej mi sie łatwiej pisze. :-]

-- 
-- Pozdrawiam -- Marsjanin --        Od kiedy ludziom udało
-----------------------------        się oskubać wieczność,
------ www.marsjanin.tk -----        gęsie pióra stały się
                           --        już niepotrzebne. (ja)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:46:28 MET DST