Autor: Metto (metto_at_NOSPAMgazeta.pl)
Data: Thu 10 Jul 2003 - 00:51:54 MET DST
Mam takie pytanko:
Kumpel wyjal dzis ze swojej plyty ECS P6BXT-A+ kosc biosu na chwile
(mielismy sflashowac inna :), po czym ja wlozyl za chwile (wszystko przy
wylaczonym
napieciu sie odbywalo). Po tym komp przestal chciec startowac (brak dzwiekow
systemowych i zero obrazu wiec chyba BIOS). Nie wiedzial co sie moglo stac,
zaczal wkladac ta kosc kilka razy bo wydawalo mu sie ze do konca nie weszla
w gniazdko - dalej nie dzialalo, az przy wyjeciu za nastepnym razem ulamala
sie nozka. Tak wiec kosc sie do niczego nie nadaje juz :)
Pytanie wiec z ciekawosci:
Czemu tak sie stalo, ze nie startowal komp po wyjeciu i wlozeniu biosa? Kosc
byla wlozona prawidlowo. Czy padla tylko kosc czy cos z plyta sie moglo
stac? Jest szansa, zeby dokupic gdzies taka kosc wogole (na allegro nie
widzialem niestety) czy z plyta sie trzeba pozegnac juz?
-- Mihoo
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:41:24 MET DST