Re: A co mi tam, sprobowalem...i kur***...

Autor: raku (raku.spam-off_at_buziaczek.pl)
Data: Sat 14 Jun 2003 - 22:35:19 MET DST


motto napisal(a):
>> dlaczego kupując mercedesa i wlewając mu zamiast bezołowiówki ropę, po
>> zajeżdżeniu silnika nie masz pretensji do mercedesa?
> jakby mi wysiadł komputer z powodu awarii w elektrowni to oskarżałbym
> elektrownię... (mówiąc krótko mało trafne to Twoje porównanie), poza tym
> jakbyś przeczytał następne posty a nie tylko pierwszy to byś tego swojego
> nie napisał.

owszem - winisz winowajcę - tylko dlaczego od razu winić procesor?
a dokładniej firmę go produkującą? nawet, jesli dostałbys uszkodzony
egzemplarz, nie byłaby winna firma (bo mogłeś go sam uszkodzic przy
zakładaniu, mógł w transporcie się obić, ale na pewno nie ma on wad
konstrukcyjnych)
za niestabilne działanie sprzętu bardzo rzadko winny jest procesor
raczej inne komponenty, w tym tandem płyta+pamięci to najwięksi
winowajcy

>> nie twierdzę, że jest to na 100% wina płyty, ale korzystasz z dość mało
>> popularnego rozwiązania - być może to płyta sprawia problemy?
> Być może...

sprawdziłeś już zestaw na innej płycie ?

-- 
raku
raku[spam-off]@buziaczek.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 10:26:50 MET DST