Autor: wiesiai_at_poczta.onet.pl
Data: Sun 23 Mar 2003 - 14:21:21 MET
witam
historia raczej dziwna... przedtawie w skrocie:
krok 1)
dysk nowka seagate 40 barracuda:
pochodzil ok miesiac , pojawily sie bady
po skasowaniu wszystkich informacji o partycjach i zalozeniu ich od nowa
bady zniknely
, dwa tygodnie pozniej dysk "zmarl" calkiem
krok 2)
nastepna barracuda 40
po 2 miesiacach , pojawily sie bady po czyszczeniu bady nadal byly
(mniej ok 48 kb ale byly)
krok 3)
caviar 60 gb
po ok tygodniu od postawienia systemu zostawiony komp na noc do sciagania
plikow z netu
rano komp zablokowany klawiatura nie reaguje na caps lock
a dysk stoi (tzn wylaczony - cisza)
po resecie komunikat ze nie mozna znalezc dysku systemowego
dysk mial problemy z ponownym wlaczeniem sie tzn kilka razy probowal
sie "rozkrecic" zanim wystartowal
po wystartowaniu kompa z innego dysku system nie widzi pierwszej partycji
(20gb - podaje ze naped o takiej literce jest ale nie mzna z niego nic
odczytac) na dysku caviar za to druga (40gb) jest idealna wszytkie pliki sa)
po wystartowaniu z dyskietki startowej kompa , okazalo sie ze partycja c tez
nadal jest sa wszystkie pliki niestety nie da sie z niej zabootowac kompa
po skasowaniu partycji c postawieniu na niej systemu od nowa komp dziala
idealnie na dysku d dalej jest wszystko to co bylo przed awaria
niestety w napieciu czekam kiedy to wszystko sie znowu rozsypie... :(
komputer
celeron 700
plyta abit se6 z najnowszym dostepnym biosem
256 mb ramu
gf4
windows xp pro - angielski
w czasie moich walk z dyskami okazalo sie ze chodza idealnie i bezawaryjnie
jesli jest podpieta zwykla tasma (40) jesli dysk jest na 80 to predzej czy
pozniej cos mu odbije
czy ktos jest mi w stanie wyjasnic jak obejsc ten problem?
bede bardzo wdzieczna za wszelkie konstruktywne pomysly i rady
z gory dziekuje
pozdrawiam
wiktoria
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:43:15 MET DST