Re: uszkodzony bios, recovery itd.

Autor: orzeszko (tomaszorzech_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 09 Mar 2003 - 11:06:01 MET


Użytkownik "elroy" <elroy_at_space.pl> napisał w wiadomości
news:Xns931CEAB2A598Delroyspacepl_at_193.110.122.80...
> "orzeszko" <tomaszorzech_at_poczta.onet.pl...> wrote in
> news:b4do6v$mja$1_at_news.onet.pl:
>
>
> >
> > a jakbyś w autoexec.bat odpalił awdflash z opcjami i podaną nazwą
> > pliku z bios-em?
> >
> > --
>
> No wlasnie w tym problem, ze Bootblock wcale nie wymaga autoexeca.
> Powiedzialbym nawet, ze go ignoruje. Awdflasha wczytuje sam z siebie, ale
> na podawane parametry w autoexecu nie reaguje.
> Wyglada na to, jakby bootblock wymagal konkretnej nazwy dla pliku z
biosem.
> Szukalem w archiwum, ale niestety nie bylo takiego problemu. Tzn z
> rozwiazaniem :/

jezeli masz dostep do innej płyty głównej to tam zaprogramuj swój BIOS. To
najlepsze wyjście - zawsze tak robie. Żeby uniknąć kłopotów posłuż się
UniFlash-em. Przećwicz na sucho (przy wyłączonym kompie z sieci - wtyczka
won z gniazdka!): wyjmij bios z dobrej płyty, połóż go lekko na podstawce
tak aby nózki dotykały styków podstawki. Po uruchomieniu kompa wchodzisz do
tego dobrego biosu i ustawiasz System BIOS Cacheable i Video BIOS cacheable
na ENABLED. Restartujesz kompa. W stacji dyskietka z Twoim biosem.bin,
uniflashem. Jak komp się podniesie i da Ci prompt A:\ delikatnie (nie wiem,
najlepiej w gumowej hirurgicznej rękawiczce - żart) wyjmujesz tą dobrą
kostkę a wciskasz (i to porządnie) swoją. UWAGA: Nie pomyl kierunków.
Uruchamiasz UniFlash, programujesz bios, po skończonej operacji wyłączasz
kompa (z sieci!). Wyjmujesz swoją kosteczkę, wkładasz tą która była,
załączasz kompa i stwierdzasz że nic nie zwaliłeś. A tą nową kosteczkę
wkładasz do swojej płyty.
To było proste i oczywiste ale są płyty (99% nowych) które bios mają w
postaci kwadratowych eepromików wkładanych do środka podstawki. Z tymi jest
trudniej - ale jak masz płytę z taką samą konstrukcją to wszystko robi się
tak samo. Musisz tylko wynaleźć sposób na wyciągnięcie kostki - najlepiej
czymś plastikowym lub drewnianym (albo innym izolatorem) W takim przypadku
najlepiej płytę wyjąć z kompa i podłączyć ją na zewnątrz...

Mam nadzieję że niczego nie popsujesz :)

POzdrawiam!

--
orzeszko


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:37:36 MET DST