Autor: Marcin Debowski (agatek_at_notrix.net)
Data: Tue 14 Jan 2003 - 06:12:55 MET
In article <avvsc8$t41$1_at_absinth.dialog.net.pl>, netuser wrote:
> Od 7 lat zajmuje się handlem notebookami. Miałem w ich uzytkowaniu grubo
> ponad 40 szt - różne modele róznych producentów poczawszy od Della, IBM,
Fakt, twojego doswiadczenia nie mam.
> Na Twoje pytanie odpowiem Ci tak - Delle nie są ware swoich pieniedzy. Z
> markowych notebooków jest to moim zdaniem najwieksza lipa, porównywalna
> tylko z liniami Compaqa sprzedawnymi w Europie, które też są do niczego.
> Dlaczego? Delle są dziadosko wykonane. Juz po paru miesiacach ich
> uzytkowania wszystko w nich lata. Bateria i moduły urzadzeń wymiennych np.
> CD, FDD luzują się szynach i zatrzaskach w miejscach do których je wsadzasz
> do komputera i biorąc Della do ręki masz wrazenie ze wszystko w nim lata. To
Mam inspirona 4000 od 1.5 roku i nic mi nie lata w najmniejszym stopniu.
Totalnie bezawaryjny (za wyjatkiem jednej baterii co stracila polowe
pojemnosci) system.
A sluchaj, a moze ty obslugiwales pracownikow z tpsa? Bo mi jakis czas
temu moja niewiasta opowiadala jak konsultant z tpsa instalowal u nich
neostrade a byl to fachowiec wlasnie z notebookiem della i swoje
frustracje zwiazane z brakiem instalacyjnych sukcesow wyladowywal rzucajac
tym notebookiem po biurku? :) Albo tez moze przyczyna solidnosci
mojego lezy w tym ze uzywam go wylacznie pod linuxem czyli tez nie mam
powodow aby nim rzucac? :)
Dobra, powazniej rzecz biorac zakladam ze wiesz co mowisz, ale jest to
pierwsza taka opinia ktora slysze od czasu nabycia ww.
-- Marcin
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:02:26 MET DST