Autor: Marcin (kenickieWYTNIJ-TO-W-DIABLY_at_box43.pl)
Data: Mon 13 Jan 2003 - 00:00:14 MET
> To nawet mogło by z deka pasować bo kiedyś już miałem ten sam problem i
jak
> zmieniałem radiator z wentylatorem to po tym komputer chodził gdzieś przez
> miesiąc bez problemu i myślałem sobie wtedy, że walił się tak przez to, że
> wcześniej miałem kijowy wentylator i mi się przegrzewał ale teraz mam
napweno
> dobry wentylator i znowu się dziwnie wyłącza.
>
No to możesz mieć już pozamiatane. Jeśli kijowy wentylator dopuszczał do
przegrzewania proca, to mogło to spowodować znaczne skrócenie czasu jego
życia. Przegrzany procesor może najróżniejsze szopki odstawiać. Począwszy od
zwiech lub resetów pod obciążeniem, przez losowe problemy ze startem (tzn.
uruchomi się raz na kilka prób), aż do całkowitego zamilknięcia i odejścia
do krainy wiecznych łowów.
Oczywiście to nie musi być to. Ale sugerowałbym włożenie do płyty innego
procka i pomęczenie go przez jakiś czas (bynajmniej nie godzinę czy dwie,
mam na myśli kilkadziesiąt lub kilkaset godzin). Jeśli będzie ok, to proc do
wymiany, jeśli nie - to wtedy coś nie tak z samą płytą.
Ktoś sugerował również, że może to być zasilacz. Tego też nie można
wykluczyć, więc dobrą radą było polecenie sprawdzenia sprzętu na innym
zasilaczu (tylko potrzeba niestety zasilacza PEWNEGO).
Pozdrawiam
Marcin
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 09:01:58 MET DST