Autor: Ewa (ewa_at_serwer.com.pl)
Data: Sun 05 Jan 2003 - 11:57:48 MET
Użytkownik "Witold Władysław Wojciech Wilk" <maniack-news_at_zawilcow.tyc.katowice.supermedia.pl> napisał w wiadomości
news:slrnb1f138.1lb.maniack-news_at_zawilcow.tyc.katowice.supermedia.pl...
> Ewa do pl.comp.pecet napisał(a):
> > Proszę więc o radę co zrobić. Łopatologicznie, jeśli można :-)
>
> do sklepu, kupić nowy, łożyska kulkowe, patrzeć się który ma najmniejszy
> amperaż, tj im mniej amper pobiera tym jest *cichszy*. następnie wziąść
> śrubokręt, wykręcić stary zasilacz, uprzednio odłączając wszystkie
> kable. wyjąć go. odkręcić blachę zasilacza. odkurzaczem wybrać kurz,
> reszte kurzu wydmuchać przez okno. następnie odkręcić stary wentylator.
> odciąć kable starego. połączyć kolorami (czerwony-czerwony,
> czarny-czarny) kable nowego z tymu wyprowadzonymi do poprzedniego
> wentylatora. zaizolować połączenia (które najlepiej by było jakby były
> zalutowane, ale jeśli porządnie je skręcisz to nic się nie stanie).
> zamknąć blachę. włożyć zasilacz na miejsce i przykręcić do obudowy.
> dopchać wtyczki tam gdzie były.
>
> i to wszystko.
Stary miał 0,14A, ten nowy ma 0,26A. Nie wiem czy to duża różnica, to znaczy
nie wiem w jakim zakresie amperażu takie wnetylatory bywają, ale nie słyszę
specjalnej różnicy pomiędzy starym (w momentach gdy nie hałasował), a tym nowym.
Zresztą wybierając kierowałam się przede wszsytkim końcówką - nie chciałam
kombinować z lutowaniem, skręcaniem itd.
Słyszałam, że większy "amperaż" to większa wydajność - czy to prawda?
Mam w komputerze 2 dyski, CD-ROM i nagrywarkę.
Ewa
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 08:58:03 MET DST