Re: Jaki notbook do 4000 PLN?

Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Fri 20 Dec 2002 - 11:28:32 MET


In article <atuqeq$1jo$1_at_news.tpi.pl>, sprocket wrote:

> A co do ilości cykli ładowania-rozładowania, to zależy rzecz jasna od
> użytkowania laptopa. Ja na ogół pracuję "pod prądem"...

I właśnie taka praca "pod prądem", ale z włożoną baterią, powoduje szybkie
zużycie ogniw. Bateria sama się rozładowuje, układ sterujący włącza na
chwilę ładowanie, i tak w kółko, w ciągu roku masz kompletnie zużytą baterię
li-ion, nadającą się do wyrzucenia (trzyma 5 minut, albo i krócej, na koniec
nagle kaput, zero napięcia, nie daje się w ogóle naładować). Tak
przynajmniej było we wszystkich thinkpadach u mnie w firmie. Na swoich
stronach IBM zalecał wyjmować baterię, gdy komputer jest używany z
zasilaczem. Ale wtedy traci się podtrzymanie zasilania w przypadku jakiegoś
krótkiego zaniku napięcia.

> Baterie Lion są bardzo trwałe, i w normalnym użytkowaniu wystarczają
> na cały czas życia laptopa/komórki, czy czego tam jeszcze. Przy
> intensywnym zużyciu trzeba je wymienić, tak jak wszystko, co się
> zużywa...Nie wiedziałeś o tym ?

Nie są bardzo trwałe. Na stronach producentów ogniw (np. Panasonic) można
znaleźć informację ile cykli wytrzymuje ogniwo. Z tym, że każde takie
rozładowanie i rozładowanie choćby o 1% (np. gdy komputer jest cały czas
włączony do prądu, jak napisałem wyżej), to już jest jeden cykl.

Baterie li-ion są dobre, bo lekkie i pojemne, ale pod względem trwałości to
jest lipa. Do telefonów są dobre, bo telefon ładujesz co kilka dni, czyli te
kilkaset cykli wystarczy na ładnych parę lat, ale w przypadku notebooka
takie baterie to bardzo drogi "materiał eksploatacyjny". No, ale notebooki z
założenia są dla ludzi, których stać na większy wydatek :)

Paweł



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:08:45 MET DST