Autor: Cleriic (cleriic.nospam_at_poczta.onet.pl)
Data: Wed 18 Dec 2002 - 11:36:13 MET
Pewnego dnia news:atpht4$9bm$2_at_news.tpi.pl,
Lukasz M <bromba_at_go2.pl> napisał:
> Mam dysk Seagate IV Barracuda 60 GB. Dysk ma ok 6 miesiecy. Problem zaczal
> sie z nim gdy cos, byc moze wirus, choc watpie bo moj Norton Antyvirus nic
> nie wykry, otoz cos wykasowalo mi profile uzytkownika pod WinXP i pozniej
> nie chcial ich zapisywac, wiec postanowilem zaonstalowac nowy system.
> Problem pojawil sie przy formatowaniu, komputer "robil" to dosc dlugo i w
> pewnych momentach "stawal" i wywalal "proba odtworzenia jednostek alokacji
> 5124 (cos takiego)" wkurzalem sie i zacyznalem formatowanie od poczatku i
> bylo to samo wiec zostawilem kompa i wyszedlem zeby sobie sformatowal sam !
> Przyszedlem po 2 godzinach ! Sformatowal sie i niby wszystko bylo OK. Po
> zainstalowaniu nowego systemu (Win ME) wszystko chodzilo Ok.
>
> Chcialem sie dowiedziec co bylo powodem takiego trybu formatowania dysku ?
> Nigdy tak mi sie nie formatowal ? Czy dysk jest uszkodzony ? scandisk wywala
> 10mb uszkodzonych sektorow. To chyba nie jest duzo ?
Weź ten dysk i biegnij do serwisu.
Dostaniesz nowy. (wystarczy już 1 BAD sector).
Cleriic
-- >>> >>> Nie krzycz, nie targaj włosów, ulżyj sobie tutaj: >>> http://www.vectorlounge.com/04_amsterdam/jam/flamjam.swf >>>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:08:14 MET DST