Autor: Samotnik (samotnik_at_samotnia.eu.org)
Data: Sat 14 Dec 2002 - 19:57:13 MET
Dość efektywnie wyciszyłem wiatrak na procu (tzn zwolniłem go
przypadkiem do zera...) i przez jakieś pół godziny komputer sobie tak
działał - wróciłem i temperatura w speedfanie to 108 stopni! Żar
buchający z kompa wydaje się to potwierdzać. Coś mogło się uszkodzić?
Podkręciłem obroty na maksa, temperatura szybko spada (po 2min jest w normie)
i wychodzi na to, że komputer działa OK (właśnie z niego piszę), ale
może coś głębiej?
-- Samotnik Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:07:10 MET DST