Re: Nawrócony ( AMD vs Intel)- długi e

Autor: Rafal Stasiak (raflcio_at_raflcio.komrel.net)
Data: Fri 27 Dec 2002 - 15:53:23 MET


> Do sruuu to troche malo ramo :P
Zalezy jakie ssrruu kto lubi. Mi wystarczy takie tylko dla mnie. Nie bede
sie tym chwalil a jedynie mial poczucie satysfakcji.
Masz jednak racje, ramu powinno byc wiecej... No dobra 512 MB!
:-)

> > To po prostu standard, wszystko jest pod to kompilowane (ogolnik) i
>
> W jakim sensie "wszystko jest pod to kompilowane"?

Chodzilo mi np. o Linuxa. Wiekszosc rzeczy zrobione jest i pod Intela i
pod AMD. Jest jednak czesc softu robiona pod Intela, a wersja pod AMD'ka
dostepna jest pod jakims URL'em.
Jasne ze dla wiekszosci to nie problem, ale ja sie po prostu dobrze na
pingwinach nie znam i nie chce mi sie szukac odpowiednich modulow, wersji,
patchow itd.
Nie dosc tego czasami uzywam mniej popularnych programow (np. wtyczki do
softu od obrobki dzwieku) i tam jest tez ten problem, ze oprogramowanie
czesto zoptymalizowanej jest pod katem Intel'a.

> AMD ma wszystko do dupy oprocz prodkutow... :)
?
Nie no pewnie pare rzeczy maja jeszcze dobrych. Prezesa zonak pewnie ma
ladny samochod...
;-)

> > No, ale mimo to wole Intela. Przykleje sobie naklejke na obudowe i
> > system bede reinstalowal raz do roku,
>
> A jakie ma to znaczenie w przypadku procesora?

To takie troche subiektywne przeczucie po przeczytaniu ilus news'ow. W
kwestii systemu mialem na mysli winde. Jak cos jest nie tak i czesto
trzeba w niej dlubac (np. cos sie krzaczy po instalacji nowego Directx),
to najczesciej konczy sie wszystko na reinstalu calej windy. Widze ze
pojawia sie wiele news'ow typu: "Nie dziala. zainstalowalem nowe drivery,
patche, reinstalowalem winde i caly czas nie dziala. Mam procesor Athlon,
plyte MSI...".
        Ja nigdy nie mialem takich jaj. Raz sie nadzialem na Abicie i
musialem zassac z netu nowszy driver do HPT 366, ale nic po za tym. Ani
razu nie robilem reinstalu windy, bo mi sie komputer zrypal. Nie dosc tego
w robocie koledzy walcza z sieciami i tez praktycznie wszystko co da sie,
to robia na Intelu, albo na Alfach. Czasami cos pada, normalna rzecz, ale
nigdy nie ma problemow z softem.

> > ale tylko tak dla zasady. ;-)
> Raczej ze wzgledu wlasciwosci systemu....

Po czesci...
Raz na jakis czas mam wewnetrzna potrzebe poukladania wszystkiego na nowo.
Instaluje wtedy np. na probe WinXP, a potem wracam do 98'ki. Takie
operacje mialem na mysli.
Faktycznie jednak z czasem w systemie zbiera sie sporo smieci i trzeba go
wyrznac i zalozyc na nowo.

pzdr.
eReS



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 02:09:55 MET DST