Re: [Warszawa] gdzie kupic komputer ?

Autor: Artur Gawryszczak (gawrysz_at_camk.edu.pl._!_!_!_)
Data: Wed 20 Nov 2002 - 21:22:53 MET


newbie wrote:
> "plitkin"
>> > Na Ursynowie ( KEN97 ) jest taka firma Eldorado - tania .Kupilem u
>> > nich
>> Jednym slowem sklep kiepski - nie polecam. WYJATKOWO nie polecam.
> Moze goscie mieli zly dzien a pani kierownik trudny dzien ? Ja tam
> takich spiec nie mialem jeszcze ale bede uwazal teraz .
> Kupowalem juz sprzet w wielu firmach i zauwazylem ze im tansza tym
> ch....wsza . Tylko Eldorado z tej reguly sie wylamalo...

Dwa razy miałem okazję procesować u nich reklamację (płyta jeszcze pod
Pentium MMX).

Za pierwszym razem, było OK. Płyta po transporcie (z akademika do domu)
zaczęła mi ni z tego ni z owego piskać i nie wstawała, zawiozłem (firma
jeszcze się mieściła w mieszkaniu w bloku), zostawiłem, poprosiłem, żeby
mi odesłali pocztą do domu, bo w wakacje w Warszawie nie mam po co być -
żadnych problemów.

Za drugim razem udało mi się spieprzyć flashowanie BIOSu (przy istotnym
współudziale jakichś bugów w Award Flashu), zawiozłem już na KEN. Jakiś
kolo za deską od razu zaczął marudzić, że to nie od nich płyta, że
"plomb" nie ma (jakich, kuźwa, plomb ???), że ja coś kombinuję, ale
twardo mu klarowałem o co chodzi i wziął w końcu (jeszcze kwękał, że
jednego śledzia nie ma w komplecie ...). Z remontem poradzili sobie w
tempie "ustawowym" i ani dnia krócej, a jak dzwoniłem do nich i jak
próbowałem z nimi potem gadać na temat usterki, to jeden koleś (całkiem
spoko w obejściu) coś niespójnie wersje zmieniał, w porywach nawet
złyszałem o walniętej kostce BIOSu.

Miałem za to pozytywne doświadczenia z firmą NorTelkom (chyba oni teraz
pod inną nazwą są - ostatnio, jak u nich byłem to mieli bidnie
wyglądający sklepik w "grzybkach" koło ronda Wiatraczna i parę straganów
na giełdzie). Abit BF6 zaczął mieć humory i albo komp startował, albo
zatrzymywał się na etapie policzenia pamięci. Jak się trochę
pomanipulowało przy płycie, to rosła szansa na to że wystartuje. Jak już
wystartował, to nic złego dalej się nie działo. Paskudna sprawa, już się
obawiałem, że płycie trzeba będzie "pomóc", żeby się nie narażać na
koszty diagnozowania "sprawnego" sprzętu. Oczywiście zgodnie z prawami
Murphy'ego jak zawiozłem do serwisu to u nich się bezbłędnie odpalał,
klarowałem serwisantowi co jest grane, zostawiłem kompa, a po powrocie z
urlopu zapytano się mnie czy mi odpowiada jakiś zamiennik płyty (bo BF6
im wyszły) i spokojnie się udało im wytłumaczyć, że mój iCII566
potrzebuje magistrali 95MHz :-), bo na 100MHz to jest stabilny tylko po
mocnym podbiciu napięcia i przy naprawdę dobrym chłodzeniu niestety. Nie
robili żadnych problemów, zaproponowali inne modele płyt, między innymi
SY 6BA+III - ta mi pasowała, zrobili testy i było miło.

-- 
Pozdrówka,
        Artur


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:57:07 MET DST