Autor: oVo (ovo_at_nospam.poczta.onet.pl)
Data: Fri 15 Nov 2002 - 18:54:20 MET
On Fri, 15 Nov 2002 10:57:16 +0000 (UTC), Paweł Paroń
<pawelp_at_freeland.lublin.pl> wrote:
>A gdyby tak zrobić zwykły zasilacz, nie impulsowy, czyli
>trafo+prostownik+duże kondensatory (ewentualnie jeszcze stabilizatory, ale
>chyba niekoniecznie)? Są transformatory do halogenów o odpowiedniej mocy i
>one nie wymagają chłodzenia wentylatorem, może użyć trzech takich
>transformatorów z odpowiednio "odwiniętymi" uzwojeniami wtórnymi, żeby po
>wyprostowaniu uzyskać +12, +5 i +3,3V? Chodzi o te napięcia, z których jest
>największy pobór mocy, pozostałymi na razie się nie zajmujemy.
Ja mam lepszy pomysl na cichy zasilacz:
Byle jaki zasilacz od PC wlaczony do gniazdka w sasiednim pokoju, z
niego kablami o przekroju 5mm2 (coby spadek napiecia nie byl za duzy)
doprowadzone napiecia i masy do komputera, tam rozdzielacz na cienkie
przewody rozprowadzajace napiecia do urzadzen w komputerze.
Gwarantuje ze zasilacza nie bedzie slychac. Tylko kable trzeba puscic
w uziemionym ekranie bo jak przypadkiem ulozy sie je rownolegle do
przewodow 220V w scianie to sie troche wyindukuje.
Pozdrawiam
oVo
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:54:45 MET DST