Autor: Norbert (norbert_grom_at_wp.pl)
Data: Sun 10 Nov 2002 - 00:35:18 MET
> >czesc
> >niech mi ktoś to wyjąśni bo zgłupiałem
> >
> >Znajoma ma monitor (nie wiem jaki dokładnie) jeszcze na gwarancji , po
> >jakimś czasie zaczeły pojawiać się plamki na kinieskopie monitora ,
zanieśli
> >do gościa
> >tam gdzie kupili żeby zareklamować , a gość stwierdził że to skutek
> >niewłaściwegoużytkowania ...
> >przecieranieekranuciepłązmatą ...polaryzacja ...ble ble
> >Czy to faktycznie wina użytkownika ?????
> >aha żeby złożyć taki sprzęt do reklamacji trzeba mieć karton ?
> >pozd szaradi
Niech zgadne . monitor ma antyodblaskowa warstwe , bardzo popularna np w
plaskich modelach kineskopow sony trinitron.
I fakt , nie wolno tego czyscic szmata wzykla , mydlem i tego typu srodkami
bo sie ja zdziera i wtedy pbraz w miejscu zdarcia jest przejaskrawiony i
pryska komfort pracy.
Mysle ze wina lezy po stronie osobnika ze szmata ktory sie zabral za ten
monitorek.
Czyli znajoma nie wiedzac co ma zabrala sie za czyszczenie szmata i
rozwalila warstwe , praktycznie nienaprawialne a jesli juz to mija sie z
celem bo koszta duuuuze.
Nastepnym razem radze znajomej instrukcje przeczytac dokladnie i zapytac
sprzedawce czego i do czego uzywac.
Teraz zamiast srodkow czyszczacych i specjalnego materialu do tego typu
kineskopu za 37zl calosc trza bedzie nowy ekranik kupowac.
Kondolencje...
-- Norbert norbert_grom_at_wp.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:53:25 MET DST