Re: pobór mocy w laptopach

Autor: Paweł Paroń (pawelp_at_freeland.lublin.pl)
Data: Thu 07 Nov 2002 - 12:29:45 MET


In article <3DCA46D1.539872F5_at_magsoft.com.pl>, Radoslaw Sokol wrote:

> Są wiatraki, są olbrzymie radiatory i są zaawansowane systemy
> chłodzenia w stylu rurek cieplnych na przykład.

A czemu nie może tego być w blaszaku? "Zaawansowane systemy chłodzenia" to
po prostu rurki i blaszki, odpowiednio powyginane.

> Zdziwiłbyś się jaki prąd tam płynie :) Co lepsze notebooki mają
> baterie z naprawdę zadziwiającymi pojemnościami i wydajnościami
> prądowymi.

Te zadziwiające pojemności to jest raptem kilka Ah, nie możesz przez 2
godziny ciągnąć kilkunastu A z takiej baterii.

>> całkowita moc wydzielana w laptopie nie będzie większa niż kilkanaście, może
>> 20W.
>
> Więcej. Zdecydowanie więcej.

Nie mierzyłem, ale "na oko" wydaje mi się, że coś koło tego. To zresztą
wynika z pojemności baterii i przeciętnego czasu pracy na bateriach. Może
moc chwilowa będzie wyższa, ale średnia raczej nie, a wydzielanie ciepła
zależy bardziej od mocy średniej, niż chwilowej.

> Chodzi o cenę. Procesor klasy Athlona 1600+ ale w wersji mobilnej
> (niskie napięcie zasilania, możliwość regulacji częstotliwości
> pracy) jest po prostu znacznie droższy niż jego normalna wersja.

Ja myślę, że w masowej produkcji "sztuka jest sztuka", taki czy inny kawałek
krzemu i plastiku kosztuje zawsze parę groszy, a cena powstaje dopiero w
odpowiedzi na "pożądanie" danego produktu przez daną grupę klientów.

A w ogóle piszę to, bo się wkurzyłem na swojego nowego blaszaka. Co mi po
tych gigahercach, jak denerwuje mnie siedzenie przy nim, bo wściekle
hałasuje, pomimo "supercichego" wiatraka Titan (badziew totalny), wyciszenia
zasilacza i zamknięcia komputera w szafce. Wczoraj zamówiłem zestaw do
chłodzenia wodnego. A wszystko tylko dlatego, że akceptujemy coraz gorszą
tandetę, napalając się na pierdoły, gigaherce i gigabajty.

Paweł



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:52:54 MET DST