Autor: Jacek (jacmac_at_go2.pl)
Data: Thu 28 Nov 2002 - 19:20:47 MET
Krzysztof Jaromin  naskrobał:
>Jacek w <Xns92D4C078B31DDjingjang_at_193.110.122.80> napisał:
>
>> Powiem ci, że komp uruchamiany z zflaszowanym biosem startuje z
>> pewnymi oporani - coś tam sobie miesza, cos doinstalowywuje itd
>> ale w końcu daje się namówić do życia 
>
>a mógłbyś to rozwinąć?? czy to mieszanie dotyczy TYLKO pierwszego
>startu _po_ ...  troszkę się wystraszyłem :)
Nie ma strachu. Szczegółów zapomniałem, chyba winda instalowała 
jeszcze raz jakiś sterownik, może od monitora. To tylko za pierwszym 
raaem, potem już idzie.
>
>> Powodzenia, zawsze jest ten 1 raz   ;-)
>
>mam nadzieje że się uda... od 2 dni siedze i patrze w ekran nie
>mogąc sie zdecydować na ten krok :)))
A czy ty w ogóle musisz to robić? Mądrzy ludzie powiadają że jeśli 
komp chodzi bez zarzutu to biosu się nie wymienia. Czy twój komp 
sprawia ci jakieś kłopoty?
Mój gubił ustawienia 133/133 i wymiana na to pomogła, oraz nie 
włączał się za każdym razem i na to wymiana nie pomogła.
Mam jeszcze wrażenie że nie za kazdym razem wykrywa mi primary slave 
hdd i słyszałem że na to pomaga bios chb1029, ale jeszcze poczekam...
Jacek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:59:21 MET DST