Autor: Zbyszek (zetzzet_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 20 Oct 2002 - 12:16:17 MET DST
Użytkownik "..::TP::.." <gero_at_pl.Sp4m.box43> napisał w wiadomości
news:aosm7v$p9d$2_at_news.onet.pl...
> Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <ladzk_at_waw.pdi.net> napisał w wiadomości
> news:3db1a079.6298616_at_news.tpi.pl...
>
>
> Rozumiem o co chodzi w Twoim poscie nie rozumiem tylko dlaczego przy coraz
> nowszej technice i kosmicznych technologiach :) producenci stracili
zaufanie
> do
> swoich produktow (znaczy pewnie dla kasy). Tylko ze jak ktos teraz kupi
dysk
> z roczna gwarancja i ten dysk mu padnie miesiac po gwarancji to watpie ze
> osoba
> taka siegnie znowu po dysk tej samej firmy - dysk pada = zaufanie stracone
> na
> dlugie lata :))
>
Problem w tym, ze za 5 lat skonczy nam sie wybor :(
Niestety dyski maja to do siebie, ze bardzo latwo je uszkodzic:
-wyladowywujac konterener ze statku operator dzwigu bedzie mial ciezka reke,
i lupnie troche
-tir jedzie po polskich drogach
-w hurtowni Zenek rzuca karton dyskow do Janka, a Janek ten karton lup na
pake do samochodu
-w sklepach te dyski sa traktowane jak kartofle (a swoja droga to
praktycznie nikt sie nie przejmuje tym, aby nie podawac sobie elektroniki z
reki do reki!)
-i wreszcie u uzytkownika koncowego komputer stoi pod biurkiem, i zdaza mu
sie czasem go szturchnac, kopnac, etc.
I sumarycznie naprawde z dobrego modelu dysku latwo zrobic duzy odsetek
zwrotow. Oczywiscie producenci nie sa bez winy, gdyz wsyzstkie hdd sa
traktowane z grubsza tak samo, a akurat ibmy ostatnio najbardziej sie sypaly
(btw uwazalem dotad seagate za niezawodne, a ostatnio snajomemu padl u6 60,
a znajomej b4 80).
Moze rozwiazaniem bedzie wprowadzenie czegos w rodzaju Assistance (tak jak
Mustek) czyli platne przedluzanie gwarancji.
pzdr
Zbyszek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:44:02 MET DST