Autor: Endruz (endruz2000_at_yahoo.com)
Data: Tue 29 Oct 2002 - 09:24:35 MET
Witam,
spotkalem sie z taka nietypowa sytuacja - wiadomo, ze z komputerami wszystko
jest mozliwe i ogolnie rzecz biorac nic nie powinno dziwic, ale moze ktos
zasugeruje przyczyne tego problemu:
otoz mam drugi starszy juz komp (Celeron 433, nie podkrecony, na Asusie
440BX), ktory z roznych przyczyn musialem rozebrac, a przy okazji
wyczyscilem go z kurzu. Po zlozeniu okazalo sie, ze komp nie dziala wcale -
martwy jak zestrzelona kaczka - nie pomagaly zadne zabiegi typu zmiana
pamieci, grafiki, zasilacza, itp.
Postanowilem jeszcze sprawdzic procka w innej plycie glownej i okazalo sie,
ze dziala bez zarzutow !!! Malo tego - Celeron z tamtej plyty bez problemow
odpalil sie u mnie ... (Celeron 533). Zaznaczam, ze podczas moich zabiegow
czyszczenia i skladania nie uszkodzilem nic mechanicznie, ani nie zmianialem
ustawien np na plycie glownej (zworek). Powiedzcie mi drodzy geniusze o co w
tym chodzi - ponowna zamiana prockow dala znane rezultaty czyli moj Celek
433 zdecydowanie odmowil wspolpracy z moim Asusem i tak jest do dzisiaj :)
Czyzby strajk hehe ? Moze za malo pradu dostawal ;) ?
Jak to mozliwe zeby nagle procesor (po 2 latach) pracy z plyta glowna nagle
przestal na niej (i tylko na niej) dzialac ???
W tej chwili zamienilem procki i wspomniany Celeron 533 dziala z tym moim
Asusem bez zarzutow, jednak do dzisiaj nie potrafie wytlumaczyc tej anomalii
...
Ktos juz sie spotkal z czyms takim ?
Pozdrawiam,
Andrzej
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 01:47:25 MET DST