Autor: Zakochany (zakochany_at_kki.net.pl)
Data: Sun 28 Apr 2002 - 12:58:44 MET DST
Mam sobie komputer, poczciwe P166 na VXie. Miałem dysk 3,2 GB Seagate
ST32221. Wszystko chodziło bez zarzutów. Bym go uzywał do dzisiaj, tylko, że
dziewczynie składałem kompa do Worda i to co miała tzn. 250MB to ciut za
mało na coś więcej niż Word. Dałem jej swojego 3,2GB, a sobie kupiłem
Fujitsu 20,4GB. Ponieważ kiedyś testowałem 15tkę, która chodziła bez
problemów, to podłączam sobie tą 20tke. Fdisk widzi partycje NTFS i coś
jeszcze co było wcześniej. zdjąłem partycję i chcę założyć nowe FAT32 po
swojemu, lecz widzi już tylko 8GB. choć bIOS wykrywa poprawnie 20,4 GB.
Musiałem zainstalować sobie OntrackDisk Managera i wszystko jest ok. Niby
normalne, ale dlaczego kiedyś gdy podpiąłem 15GB seagate to bez problemów
system widział wszystko co mam na nim i dało się kopiować? Jak taki Disk
Manager wpływa na wydajność systemu w takim kompie, który z racji swego
wieku do najszybszych nie należy?
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 00:44:02 MET DST